Od zdobycia urzędu prezydenckiego przez Françoisa Hollande’a francuska masoneria jest w ofensywie. Jej zasadniczym celem są „obrona” republikańskiej laickości, prawna promocja związków osób tej samej płci i przeprowadzenie kontrowersyjnych reform (w tym przyznania prawa wyborczego imigrantom), które utwierdzą władzę socjalistów.
Co najmniej sześciu ministrów w gabinecie Jeana-Marca Ayrault to wolnomularze – zauważa autor „Le Nouvel Observateur”. Masońskie inicjacje przeszedł Manuel Valls (min. spraw wewnętrznych), Jean-Yves Le Drian (min. obrony), Alain Vidalies (min. ds. kontaktów z parlamentem), Victorin Lurel (min. ds. terytoriów zamorskich), Jérôme Cahuzac (min. ds. budżetu), Frédéric Cuvillier (min. transportu) a także Anne-Marie Escoffier (min. ds. decentralizacji).
Wesprzyj nas już teraz!
W skład obecnego gabinetu wchodzą także osoby znane z sympatii dla wolnomularstwa, masoni bez przydziału i fartucha. Otwarcie obnoszą się oni z przywiązaniem do idei i wartości masonerii, często uczestnicząc w „białych spotkaniach” – imprezach, na których osoby, które przeszły inicjację spotykają się z „wtajemniczonymi”. Wśród nich pierwsze miejsce zajmuje zdecydowanie minister edukacji Vincent Peillon, wygłaszający referaty na zebraniach tego typu. Dalej wskazuje się tu na Marylise Lebranchu, Stéphane Le Foll (min. rolnictwa), Michel Sapin (min. pracy).
Istnieje także całkiem spora grupa członków i sympatyków wolnomularstwa zasiadających w Senacie i w Zgromadzeniu Narodowym, to m. in. Michèle André, Robert Navarro, Bernard Saugey, Claude Bartolone, Christian Bataille, Henri Emmanuelli, Pascale Crozon, Pascal Terrasse. Masonem bez fartucha jest także aktualny doradca prezydenta Hollande’a Aquilino Morelle.
Źródło: nouvelobs.com
mat