13 stycznia 2024

Francuskie homo-lobby w „nepotycznym” natarciu. Ministrem spraw zagranicznych został „partner” premiera

(Premier Francji Gabriel Attal / fot. EPA/TERESA SUAREZ / PAP)

Nowy premier Francji Gabriel Attal skonstruował swój gabinet i od razu pojawiły się kontrowersje. W grę wchodzi m.in. swoisty rodzaj nepotyzmu i „podwójne standardy” ministrów. Co gorsza, wraz z nowym składem rządu jeszcze bardziej wzmocni się we Francji lobby homoseksualno-genderowe…

Listę nowych ministrów ogłoszono 11 stycznia, okazuje się jednak, że wielu nie jest nowych. Na ważnych stanowiskach szefów MSW i resortu gospodarki zmian nie ma. Zostają Gérald Darmanin i Bruno Le Maire. Starzy-nowi ministrowie pozostali także w resorcie sprawiedliwości, gdzie szefem pozostaje Eric Dupond Moretti i ministerstwie sił zbrojnych, gdzie dalej będzie rządził Sebastien Lecornu. Na swoich stanowiskach pozostali jeszcze Christophe Béchu (tzw. transformacja ekologiczna), Sylvie Retailleau (szkolnictwo wyższe) i Marc Fesneau (rolnictwo).

W innych resortach są jednak zmiany. W rządzie pojawia się na stanowisku ministra spraw zagranicznych dotychczasowy eurodeputowany i szef grupy Renev w PE, Stéphane Séjourné. Zastępuje Catherine Colonnę. W tym przypadku można jednak mówić o pewnego rodzaju „nepotyzmie”, bo Sejourne to „partner” premiera Attala. Oznacza to także poważne wzmocnienie homoseksualnego lobby w rządzie. Sejourne w pierwszą podróż udał się do Kijowa, a w drodze powrotnej odwiedzi też Warszawę.

Wesprzyj nas już teraz!

Kolejna kontrowersja dotyczy Minister Sportu Amélie Oudéa-Castéry, która rozszerzyła swoje kompetencje i stanęła na czele resortu Edukacji Narodowej i Młodzieży. Poważne wyzwanie, bo premier Gabriel Attal zapowiedział, że położy szczególny akcent na oświatę („absolutny priorytet”), co ma być lekarstwem na „wykluczenie” młodzieży z przedmieść i sposobem na lepszą integrację dzieci imigrantów. Tymczasem szybko okazało się, że nowa Minister Edukacji Amélie Oudéa-Castéra przeniosła swoje dzieci ze szkoły publicznej do prywatnej z powodu „frustracji” działaniem tej szkoły. Na konferencji prasowej broniła swojego wyboru, tym, że mieszkała w Paryżu na rue Stanislas i „wysłanie dzieci do szkoły na tej ulicy było lokalnym wyborem”. Koledż i liceum św. Stanisława w 6. dzielnicy, samym sercu Paryża, to prestiżowa prywatna placówka katolicka… W dodatku przeciw tej szkole kuratorium prowadzi… śledztwo. Katolicka placówka podejrzewana jest o „seksistowskie i homofobiczne” wychowanie. Według Mediapart, w szkole potępiano na lekcjach homoseksualizm, aborcję i zajęcia koedukacyjne. I właśnie do takiej „zbrodniczej” szkoły, posłała dzieci nowa minister.

Bardzo „polityczny” wybór to z kolei mianowanie Rachidy Dati na ministra kultury. Związana niegdyś mocno z Sarkozym, Dati była ministrem sprawiedliwości, reprezentuje lewe skrzydło opozycyjnych  Republikanów, to mer 7. dzielnicy Paryża. Rachida Dati ogłosiła rezygnację ze stanowiska przewodniczącej Krajowej Rady Partii Republikanie, ale właściwie została z niej po przyjęciu stanowiska wykluczona przez jej przewodniczącego Erica Ciottiego. Przypomnijmy, że Macron nie ma większości w parlamencie, a powołane przez niego rządy balansują pomiędzy opozycją lewicową i centroprawicowymi Republikanami. Wejście Dati do rządu, może sytuację w tej ostatniej partii skomplikować. Dati od 2021 roku była oskarżana o korupcję, ale nowy szef rządu przypomniał, „jak ważne jest domniemanie niewinności”.

„Postępowców” zaniepokoiła jednak bardziej nominacja Catherine Vautrin na nowego Ministra Pracy, Zdrowia i Solidarności. Krytyka popłynęła ze strony „obrońców praw LGBT” i zwolenników eutanazji. Poszło o jej udział w protestach „Manif pour tous” w 2013 r., które sprzeciwiały się „homo-ślubom” i o krytykę pomysłów eutanazyjnych. Była w UMP, a później u Republikanów. Od tego czasu złożyła jednak „samokrytykę”, a w 2023 dołączyła do prezydenckiej partii „Horizons”. Taki „listek figowy” to zabieg, który ma pokazać, że chodzi o „wielobiegunowy” rząd, który jest niemal „złotym środkiem” pomiędzy radykalizującą się coraz mocniej lewicą, a centroprawicą.

W ekonomii zmian nie widać, a pewną ciągłość gwarantuje tu minister gospodarki i finansów Le Maire. Padła jednak obietnica obniżki podatków dla klasy średniej o 2 miliardy i jak na razie jest to jedyna konkretna zapowiedź Gabriela Attala w jego pierwszym wywiadzie jako szefa rządu. Nowe rozdanie ma być „ucieczką do przodu” na drugą część ostatniej kadencji Macrona. Punkt startowy nie jest jednak zbyt mocny. Więcej niż jeden na dwóch Francuzów nie ufa Gabrielowi Attalowi jako premierowi. 63% Francuzów uważa, że ​​powołanie Gabriela Attala na stanowisko premiera „nie zmieni niczego w pięcioletniej kadencji Emmanuela Macrona”. Krytyczna jest prawica, lewica oskarża rząd z kolei o „odchylenie prawicowe”, a związki zawodowe zapowiadają, że będą się bacznie poczynaniom rządu przyglądać.

Bogdan Dobosz

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(4)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram