17 sierpnia 2021

„Fundamentaliści”. SPD ostrzega przed religijnością niemieckiej chadecji

(Nathanael Liminski. Fot. Klaus W. Schmidt / imago sport / Forum)

W Niemczech wyjątkowo łatwo zostać ekstremistą religijnym. Udało się to najbliższemu współpracownikowi przewodniczącego CDU, Armina Lascheta. Właśnie ze względu na swoją wiarę sekretarz stanu najludniejszego niemieckiego landu stał się straszakiem wyborczym niemieckich socjalistów. Jego wypowiedzi afirmujące czystość przedmałżeńską tak zaszokowały niemiecką lewicę, że postanowiła wziąć go na sztandary, pokazując społeczeństwu „zagrożenia” płynące z ewentualnego zwycięstwa chadecji.

 

Laschet, zarządca kraju związkowego Nadrenia Północna-Westfalia, zastąpił w kwietniu 2021 roku Angelę Merkel, otrzymując wybór na głowę CDU. Przygotowuje zatem swoją formację do zbliżających się wyborów, w których ma znaczące szanse na objęcie teki kanclerza. Kampanię prowadzi również Socjaldemokratyczna Partia Niemiec, licząca na pokonanie chadeków. Ich orężem w politycznej walce stał się spot wyborczy „demaskujący” ekstremizm religijny konkurencyjnej formacji.

Wesprzyj nas już teraz!

Atak socjalistów skierowany został na następcę Angeli Merkel – ze względu na katolicką wiarę jego najbliższego współpracownika, Nathanaela Liminskiego oraz konserwatywne poglądy innych partyjnych kolegów. Przygotowany przez sztabowców SPD materiał pokazuje Lascheta w formie matrioszki, w której skrywają się złowrogie osobistości: byli ministrowie finansów i kontrwywiadu oskarżani o „odchylenie skrajnie prawicowe”, a wreszcie i sam Liminski.

Przewinieniem tego ostatniego były wypowiedzi pochwalające wstrzemięźliwość seksualną przed ślubem, sprzeciw wobec związków jednopłciowych oraz założenie organizacji „Pokolenie Benedykta”, odwołującej się do autorytetu papieża emeryta. „Głos na Lascheta jest głosem na jego fundamentalistycznych współpracowników!” – ostrzegają członkowie SPD.

Krytyka przekonań Liminskiego wywołała liczne ad vocem. Za sekretarzem stanu Nadrenii Północnej Westfalii wstawił się niemiecki episkopat. Hierarchowie zarzucali lewicy brak tolerancji dla katolików w przestrzeni politycznej. W obronę wzięła Liminskiego również konserwatywna prasa. „SPD ma większą akceptację dla islamistów niż katolików”, napisał „Bild”. Dość powszechnie powtarzano że uderzanie w wyznanie polityka jest „ciosem poniżej pasa”.

Sam kandydat na fotel kanclerza również określa się jako osoba religijna. Na zachodzie jednak takie deklaracje nie zawsze idą w parze z decyzjami politycznymi. Również kanclerz Austrii przyznaje się do katolicyzmu, zaś realnych zmian na rzecz budowy katolickiego ładu społecznego w tym państwie ani śladu. Czas pokaże, czy religijność Armina Lascheta i jego sztabu da o sobie znać również w praktyce politycznej.

Źródła:
Catholic News Agency, Rzeczpospolita

FA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(1)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 141 269 zł cel: 300 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram