Watykański „L’Osservatore Romano” skrytykował fundację Melindy i Billa Gatesów za zapowiedź wyasygnowania 450 mln euro na badania nad antykoncepcją. Suma ta miałoby także wesprzeć promocję oraz dostępność antykoncepcji zwłaszcza w krajach najuboższych.
W artykule przytoczono wypowiedzi Melindy Gates, która powiedziała, że jako katoliczka w pełni angażuje się w umożliwienie kobietom lepszego dostępu do antykoncepcji i wyraziła opinię, że suma blisko pół miliarda euro stanowi „wyzwanie dla hierarchii kościelnej”.
Wesprzyj nas już teraz!
„W rzeczywistości amerykańska filantropka jest nieco w błędzie, oszołomiona przez złe informacje i stereotypy utrzymujące się w tej kwestii. Postrzeganie Kościoła katolickiego jako tego, który sprzeciwia się używaniu prezerwatyw i pozwala umierać kobietom i dzieciom z powodu mizoginicznej nieustępliwości, jest interpretacją nieuzasadnioną i pospolitą” – ocenia gazeta Stolicy Apostolskiej.
„L’Osservatore Romano” zwraca uwagę na ogromne zyski, jakie przemysł farmaceutyczny czerpie ze sprzedaży antykoncepcji chemicznej. Zdaniem gazety tak stanie się też dzięki filantropii pani Gates.
Ostro krytykując żonę miliardera-filantropa „L’Osservatore Romano” dodaje: „Każdy może dobrowolnie świadczyć dobroczynność, komu chce. Ale nie uporczywie dezinformować, ukazując rzeczy jako inne niż są”.
W tym samym artykule znajduje się też krytyka pod adresem wielkiego koncernu Nestle, który – jak stwierdzono – „przebiegle i w sposób nietaktowny” dostarczał kobietom afrykańskim mleko w proszku dla ich noworodków w gratisowych pakietach, które wystarczały na tyle, by straciły pokarm naturalny i były zmuszone do zakupu mleka sztucznego.
Gazeta potępia kampanie reklamowe, które w jej opinii „przedstawiają karmienie piersią jako barbarzyńskie, natomiast sztuczne – jako nowoczesne i będące przejawem cywilizacji”.
Źródło: rynekzdrowia.pl
luk