Gazprom chciałby, aby obowiązująca z Polską umowa na tranzyt gazu została przedłużona. Rosja proponuje kolejny wieloletni kontrakt i równocześnie przekonuje, że gazociąg Nord Stream 2 nam się opłaci.
– Rosja zaproponowała Polsce przedłużenie na 20-25 lat obecnego kontraktu na tranzyt gazu, wygasającego w 2020 roku – powiedział Aleksandr Miedwiediew, wiceprezes Gazpromu. Jak dodał, Gazprom póki co nie otrzymał odpowiedzi na taką ofertę.
Wesprzyj nas już teraz!
Miedwiediew o układach z Polską mówił podczas konferencji w Berlinie, poświęconej współpracy energetycznej Rosji i Unii Europejskiej. Chodzi o tranzyt 30 mld metrów sześc. surowca rocznie. – Przedłużymy kontrakt na tych samych warunkach – mówił Miedwiediew.
Wiceprezes Gazpromu odniósł się też do budowy gazociągu Nord Stream 2, której Polska się sprzeciwia. Miedwiediewa przekonywał, że projekt nie pogorszy sytuacji Polski, a nawet ją poprawi, bo „zwiększy się możliwość dostaw gazu tzw. rewersem z Niemiec do Polski”.
Strona polska – wedle szefa Gazpromu – miała wnioskować o dostawy gazu przez gazociąg Nord Stream 2 i chodziło o 11 mld metrów sześciennych błękitnego surowca rocznie. Miedwiediew zaznaczył, że aukcja na jakiej oferowana będzie przepustowość Nord Stream 2, odbędzie się przyszłym roku. Chętnych ma być wielu.
Co istotne, w podpisanym przez szefa resortu Krzysztofa Tchórzewskiego i pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotra Naimskiego oświadczeniu, Ministerstwo Energii podkreśliło, że „Polska jest zdecydowanie przeciwna budowie gazociągu Nord Stream 2” i nie występowała z wnioskiem o dostawy gazu za jego pośrednictwem.
Źródło: rmf24.pl, tvp.info
MA