Katolicyzm w USA jest żywotny i może stanowić pod wieloma względami wzór dla innych krajów, uważa publicysta George Weigel. Szkoda, że w narodowej syntezie synodalnej nie znalazło to swojego wyrazu. Tę lukę można jednak uzupełnić, sądzi autor .
Amerykański publicysta George Weigel, autor monumentalnej biografii św. Jana Pawła II, przygotował list otwarty do Sekretariatu Generalnego Synodu Biskupów. Chciał w ten sposób zaprezentować nieco szersze spojrzenie na katolicyzm w USA.
Według George’a Weigla narodowa synteza synodalna przygotowana przez Episkopat USA jest „niezwykle rozczarowującym dokumentem”. Jest tak głównie dlatego, że „skupia się na tym, co skrytykowało w Kościele 1 proc. katolików uczestniczących w synodalnych dyskusjach”, a co odzwierciedla z grubsza poglądy amerykańskich progresistów katolickich. To powoduje, że w Rzymie może umocnić się fałszywe wyobrażenie na temat Kościoła w USA, który przecież nie jest tak progresywny, jak jawiłoby się to na gruncie tej syntezy. Dlatego Weigel postanowił podzielić się z Sekretariatem Generalnym Synodu Biskupów, jak napisał, „dobrą nowiną” o katolicyzmie w USA.
Wesprzyj nas już teraz!
I tak w swoim liście wskazał na dużą rolę szkół katolickich, która uwidoczniła się zwłaszcza w czasie Covid-19. Zauważył też, jak dobrze rozwijają się inicjatywy katolickie na kampusach uniwersyteckich. Rodzą wiele powołań do kapłaństwa i życia zakonnego oraz przygotowują wiele osób do życia w małżeństwie. Wskazał na działalność Instytutu Tomistycznego, który naucza treści katolickich na 83 kampusach; przypomniał też o inicjatywie „Aquinas 101” promującej teologię i filozofię, która ma w sieci 90 000 subskrybentów i której materiały cieszą się dużą popularnością między innymi w serwisie YouTube. Są też inne bardzo prężnie rozwijające się wspólnoty katolickie, które działają na uniwersytetach, na przykład wspólnota FOCUS aktywna w ponad 200 placówkach.
Zdaniem George’a Weigla należy też pochwalić amerykańskie seminaria, które przeszły gruntowną reformę. Nawet jeżeli powołań jest dziś dość niewiele, to jednak stan seminariów jest najlepszy od dziesięcioleci – i to zarówno gdy idzie o duchową, jak i o osobistą, intelektualną i duszpasterską formację kapłanów. Publicysta jako kolejną pozytywną rzecz wskazał zaangażowanie katolików w ruch pro-life. Dalej, coraz więcej jest powołań do życia konsekrowanego. Weigel wskazuje ponadto na rozwój katolickiego życia intelektualnego w USA, za który odpowiada pokolenie młodych naukowców, którzy przezwyciężyli podziały na liberałów i konserwatystów znamionujące epokę tuż po II Soborze Watykańskim, przyjmując wykładnię Soboru zaprezentowaną przez św. Jana Pawła II i Benedykta XVI. Kolejnym wspaniałym elementem amerykańskiego katolicyzmu są według George’a Weigla liczne parafie, które są – jak sądzi – tak żywotne, jak w dosłownie żadnym innym rozwiniętym kraju katolickim.
„Mam nadzieję, że ta krótka notatka pomoże uzupełnić obraz katolicyzmu w USA, który otrzymaliście od konferencji Episkopatu. Opowiada ona historię, którą powinien usłyszeć cały Kościół” – podsumował George Weigel.
Źródło: ncregister.com
Pach