Proces synodalny sprawia wrażenie, jakby chciał powołać do istnienia nowy Kościół. To niemożliwe; Kościół jest Mistycznym Ciałem Chrystusa – jego suwerennym panem jest tylko Bóg. Jeżeli zaczynamy myśleć, że możemy skutecznie przemodelować Kościół, pakujemy się w ogromne tarapaty. Pisze o tym na łamach First Things publicysta i autor George Weigel.
„Jeden z najgorszych współczesnych tekstów hymnicznych wzywa nas, byśmy «powołali do istnienia nowy Kościół śpiewem». […] uczy to pseudo-chrześcijańskiej pychy, która jest sprzeczna z Ewangelią. Znam więcej niż jednego biskupa, który zakazał «śpiewaj nowy Kościół» w swojej diecezji. Ten zakaz powinien zostać powszechnie wprowadzony. Bóg w Trójcy Jedyny jest suwerennym panem Kościoła; my nie jesteśmy panami Kościoła, niezależnie od tego, jaką zajmujemy pozycję w hierarchicznej wspólnocie uczniów. Chrystus nadał Kościołowi jego konstytutywną formę; Duch Święty zainspirował pisma Kościoła i rozwój jego doktryny; Chrystus i Duch prowadzają nas do Ojca. Nie tworzymy naszej własnej mapy drogowej tej podróży, a kiedy tak się dzieje… zmierzamy do poważnych kłopotów” – napisał Weigel.
„A jednak przekonanie, że możemy przemodelować katolicyzm w coś nowego, przeniknęło proces synodalny w całym Kościele na świecie. Zdominowało też niemiecką Drogę Synodalną, która wydaje się w coraz większej mierze sobowtórem synodu – a może jego kołem zamachowym. […] Zgromadzenie Synodalne jest wezwane przez [Instrumentum laboris, dokument synodalny] oraz przez [synodalne] materiały robocze do wypowiedzenia nowego istnienia Kościoła – ale tylko dzięki swobodnemu mówieniu o tych tematach, które za pilne i właściwe uznał Sekretariat Generalny Synodu, który przygotował IL” – dodał.
Wesprzyj nas już teraz!
George Weigel zastanawiał się też nad praktycznym sensem zasady słuchania i dyskutowania. Jak długo należy słuchać i dyskutować? W dokumentach synodalnych pojawiają się przecież takie tematy jak wyświęcanie kobiet na diakonisy, kapłaństwo żonatych, Komunia dla rozwodników, moralne nauczanie Kościoła na temat seksualności, wykonywanie władzy w parafiach i diecezjach, zmiana klimatu i jej skutki dla życia kościelnego. „Czy te tematy nie było omawiane ad infinitum (w niektórych wypadkach ad nauseam) przez całe dziesięciolecia? Jaki jest sens ponownego ich dyskutowania?” – zapytał.
„Kościół nie jest nasz, jest to Kościół Chrystusa – Jego Mistyczne Ciało (jak uczył Pius XII), wezwane do udzielenia Jego światła wszystkim narodom (jak uczy Sobór Watykański II w konstytucji dogmatycznej o Kościele) – i do czynienia tak z radością Ewangelii (jak ujmuje to papież Franciszek w jego pierwszej adhortacji apostolskiej). Nie powołamy do istnienia nowego Kościoła śpiewaniem, rozmawianiem czy na inny jeszcze sposób. To musi być założenie przyświecające procesowi synodalnemu” – podsumował Weigel.
Źródło: firstthings.com
Pach
Bp Athanasius Schneider o życiu w niemoralnym świecie, patriarchacie i Mszy trydenckiej
Tego nie przeczytasz nigdzie indziej! Wstrząsająca prawda o Fatimie