– Dużo księży też pisze do mnie, przyjeżdża i mówi… Jest duże zrozumienie w tym środowisku dla tych spraw. Natomiast góra jest nie do przebicia. Nie da się zmienić tego tak łatwo – mówi ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, jeden z ekspertów najnowszego filmu PCh24.pl “Lawendowa mafia”.
Produkcja jest dostępna za darmo dla wszystkich, wystarczy kliknąć w ten link!
Pedofilia w Kościele to temat wyjątkowo bolesny, a krzywda wyrządzana dzieciom jest grzechem wołającym o pomstę do nieba. Ludzie niezwiązani z Kościołem podejmując próbę rozliczenia tego zła, zapominają o praprzyczynie, która wprowadziła je do wewnątrz Kościoła. A jest nią ideologia homoseksualna, którą praktykuje, jawnie bądź skrycie, wielu kapłanów.
Wesprzyj nas już teraz!
– Trzeba najpierw wyjaśnić, że problem homoseksualizmu i powiązań, które z tego wynikają, jest całkiem inny w środowisku świeckim, a całkiem inny w środowisku duchownych. I siłą rzeczy w takim środowisku homoseksualizm wiąże się z różnymi powiązaniami – w tym także z osobami z zewnątrz, mające swoją specyfikę. O ile homoseksualizm w środowisku świeckim jest tolerowany, a w niektórych kręgach to wręcz zaszczyt bycia homoseksualistą, to w kręgach kościelnych jest to bardzo głęboko ukrywane – zwraca uwagę ksiądz Isakowicz-Zaleski.
Kliknij tutaj i obejrzyj produkcję obnażającą działalność kościelnego homolobby całkowicie za darmo!
Niestety homoseksualne lobby zakorzeniło się w Kościele niezwykle mocno i za nic ma przepisy ustanowione przez hierarchię. Co gorsza, ma ono na tę hierarchię potężny wpływ. Studia w Rzymie dla homoseksualistów, promowanie homoseksualistów jako doradców biskupów, kardynałów i papieży, homoseksualne orgie między biskupami, kapłanami czy klerykami…
Ich działalność wychodzi na światło dzienne dzięki naszemu najnowszemu filmowi. Obok opinii księdza Isakowicza-Zaleskiego, głos zabrało w nim także wielu innych znanych, cenionych oraz lubianych ekspertów i komentatorów rzeczywistości Kościoła: ksiądz profesor Dariusz Oko, Paweł Lisicki, Krystian Kratiuk, Paweł Chmielewski czy Łukasz Karpiel.