Zgodnie z zapowiedziami, odnalezione w domu zmarłego gen. Czesława Kiszczaka dokumenty dotyczące tajnego współpracownika o kryptonimie „Bolek”, zostaną przebadane przez biegłego grafologa. Ekspertyza ma ostatecznie rozwiać pytania o rolę Lecha Wałęsy.
Według wstępnych ustaleń, badanie teczek przekazanych do Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie, może zająć około pół roku i raczej nie ma szans na to, by czas ten uległ skróceniu. Grafolog – na zlecenie Instytutu Pamięci Narodowej – ma przeprowadzić badania porównawcze materiałów odnalezionych w domu Czesława Kiszczaka.
Wesprzyj nas już teraz!
Wśród dokumentów zabezpieczonych przez IPN były opisane jako teczka TW Bolka. Wśród nich były materiały, które były pisane ręką Lecha Wałęsy lub też były przez niego podpisane. Ekspertyza ma wykazać, czy akta TW Bolka są autentyczne, a donosy składane przez tego współpracownika faktycznie pochodziły od późniejszego lidera „S” oraz prezydenta RP.
Przeszukania w domu Czesławie Kiszczaku zostały przeprowadzone w połowie lutego, po tym jak wdowa po zmarłym generale chciała odsprzedać taczki szefowi IPN. Zabezpieczono wówczas sześć pakietów dokumentów. Wśród nich była teczka personalna i pracy TW Bolka.
Źródło: rmf24.pl
MA