W rozmowie z „Najwyższym Czasem” Grzegorz Braun odpowiedział na zarzuty stawiane mu przez Pawła Kukiza. Niedawno muzyk zapowiedział weryfikację poglądów reżysera pod kątem antysemityzmu. Teraz Braun zarzucił artyście kontakty z „Gazetą Wyborczą” i brak dążenia do porozumienia.
W wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” niedawny kandydat na prezydenta RP, Paweł Kukiz, zapowiedział chęć współpracy z innym kandydatem, Grzegorzem Braunem. Dociskany przez dziennikarza muzyk przyznał się jednak do obaw dotyczących rzekomego antysemityzmu reżysera. – Jeżeli się okaże, że widzę żydożercę czy arabofoba, to na pewno nie będę z nim współpracował – stwierdził dawny wokalista zespołu „Piersi”.
Wesprzyj nas już teraz!
Wobec takich insynuacji Braun nie pozostał obojętny. – Pan Paweł Kukiz, najwyraźniej nie mając pojęcia, co rzeczywiście można przeczytać w moich wypowiedziach, aportuje po prostu kolejną piłeczkę rzuconą mu przez „Wyborczą”. Nie będę komunikował się za pośrednictwem prasy z panem Kukizem, któremu tak łatwo przyszło wziąć udział w nagonce na mnie – powiedział reżyser.
Ponadto zdaniem Grzegorza Brauna muzyk nie wykazuje realnego zainteresowania współpracą. Oprócz grzecznościowej wymiany zdać przed majową debatą telewizyjną kandydatów panowie mają nie mieć między sobą kontaktu. Pan Paweł Kukiz szereg razy w telewizji i na łamach prasy zapowiadał, że właśnie dzwoni do Brauna. Ja informuję, że nic takiego nie zaszło – mówi konserwatywny reżyser.
Źródło: stefczyk.info / kresy.pl / „Najwyższy Czas”
MWł