W zwiastunie nowego filmu „Imperium” opowiadającego o infiltracji środowiska amerykańskich neonazistów przez FBI, pojawiły się sceny, które mogły pochodzić z… Marszu Niepodległości. Internauci są oburzeni.
Bohater „Imperium” Nate Foster, grany przez Daniela Radcliffe’a, jest funkcjonariuszem, który przenika do grupy prawicowych ekstremistów, by rozpracować komórkę terrorystyczną i zapobiec zamachowi. W filmie oprócz Radcliffe’a zagra m.in. Toni Colette i amerykański aktor polskiego pochodzenia Paweł Szajda.
Wesprzyj nas już teraz!
Oburzenie internautów wywołał fragment dostępnego w sieci trailera. W 1:09 minucie zwiastuna pojawia się migawka z marszu, którego uczestnicy niosą biało-czerwone flagi. Wiele wskazuje, że to ujęcie pochodzi z Marszu Niepodległości organizowanego co roku 11 listopada w Warszawie.
Nie wiadomo w jakim kontekście ta scena pojawi się w filmie. Internauci nie są jednak dobrej myśli. Podejrzewają iż Marsz Niepodległości został wykorzystany jako przykład neonazistowskiej demonstracji.
Źródło: telemagazyn.pl
luk