W piątek 8 stycznia wieczorem w miejscowości Brochette w aglomeracji Port-du-Prince uprowadzono zakonnicę ze Zgromadzenia Małych Sióstr św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Biskup Pierre André Dumas z diecezji Anse-à-Veau/Miragoâne wezwał do modlitw za porwaną, jej wspólnotę zakonną i za jej rodzinę, a także za Kościół i cały kraj. Zaapelował o natychmiastowe zaprzestanie „tych odrażających i nieludzkich czynów na ziemi Haiti”, na której – jak przypomniał – po raz pierwszy na świecie zniesiono niewolnictwo i handel ludźmi.
„Módlcie się, aby Pan poruszył człowieczeństwo jej porywaczy i doprowadził ich do współczucia i empatii” – napisał biskup w swym oświadczeniu. W imieniu swej diecezji zapewnił o „naszej wspólnocie, solidarności i o naszej bliskości z jej wielką rodziną zakonną i z Konfederacją Zakonników Haitańskich”, wzywając szczególnie do modlitwy o jej uwolnienie. Biskup podkreślił, że „cuda się zdarzają, gdy błagamy o nie na kolanach”. Zaapelował o zaufanie Bogu i o zjednoczenie się w modlitwie, aby jak najszybciej ustały to nieszczęście i nieludzkie działania!
Wesprzyj nas już teraz!
10 listopada ub.r. również w mieście Delmas w Haiti porwano ks. Sylvaina Ronalda ze Zgromadzenia Misjonarzy ze Scheut (CICM), który w dwa dni później odzyskał wolność w stolicy kraju – Port-au-Prince.
Haiti od lat przeżywa ciężki kryzys społeczno-gospodarczy, który w wielu wypadkach prowadzi ludzi do rozpaczy i całkowitego braku bezpieczeństwa. Mieszkańcy kraju od wielu miesięcy są nękani przez grupy zbrojne, siejące strach i terror w niektórych dzielnicach stolicy, a od pewnego czasu także w innych miastach. Wolontariusze katoliccy i zgromadzenia zakonne nie wiedzą już jak rozdzielać niewielką pomoc, jaką rozporządzają, wśród najbardziej potrzebujących, aby nie być zaatakowanymi, okradzionymi lub zmuszanymi do płacenia okupu.
Konfederacja Zakonników Haitańskich wystosowała już szereg apeli do władz, prosząc je o chociażby minimum bezpieczeństwa i spójnych działań w walce z korupcją. Ciągle jeszcze żywa jest tam nadzieja na poprawę sytuacji dzięki wielu osobom zakonnym i misjonarzom, którzy nadal, mimo niezliczonych trudności, pomagają mieszkańcom tego najbiedniejszego państwa w całej Ameryce.
KAI
MWł