Lewicowo-liberalne media w Niemczech nie zaprzestają ataków na rząd Prawa i Sprawiedliwości, odwołując się do górnolotnych sloganów o wartościach demokratycznych i europejskich. W niemieckojęzycznych gazetach wciąż słychać utyskiwanie na „demontaż demokracji” oraz ostrzegawcze sygnały o konieczności „sensownej” interwencji nad Wisłą.
„Demontaż demokracji w Polsce postępuje w tak zawrotnym tempie, że nawet najwięksi pesymiści, którzy liczyli na bardziej wstydliwe i ostrożne działanie nowego konserwatywnego rządu, dysponującego przygniatającą większością, przecierają oczy ze zdumienia” – pisze Cathrin Kahlweit w postępowej gazecie Sueddeutsche Zeitung
Wesprzyj nas już teraz!
Do takiej sytuacji zdaniem autorki artykuły przyczyniają się „pozbawienie władzy Trybunału Konstytucyjnego, kontrolę państwowych mediów, nacjonalizację kultury, obsadzenie ważnych gremiów własnymi ludźmi, ataki na Europę”.
Kahlweit wysila się również na porównanie Polski i Węgier, twierdząc, iż kraje te „nie mają nic wspólnego”. Wyjątkiem mają być jedynie „aktualne tęsknoty za silnym przywództwem, izolacja od wrogiego świata oraz odmowa zmieszania się i podzielenia się z uchodźcami, którzy masowo napływają do Europy”
W pewnym momencie lewicowa publicystka uderza w wysoki ton, pisząc: „Wysoce upolitycznione, określane jako wykazujące tendencje anarchistyczne społeczeństwo w Polsce (…) nie pozwoli partii rządzącej PiS na odebranie sobie na dłużej tego, o co walczyło przez całe wieki”.
Równie „szeroko” próbuje potraktować temat publicysta „Die Welt”. „Polski rząd jest nie tylko po prostu neurotyczny i ksenofobiczny. Kumulują się w nim uczucia, które istnieją w kraju, który był przez 300 lat pionkiem w grze swoich sąsiadów” – Torsten Krauel.
Publicysta powołuje się na przekonanie obecnego rządu o niekorzystnych dla Polski działaniach Moskwy czy Berlina. Dodaje jednak, iż „nie są [one] argumentem przemawiającym za tym, by tolerować przypadki łamania przez polski rząd standardów unijnych”.
Krauel z zadowoleniem zauważa jednocześnie, iż istnieje „waleczna polska opozycja”, która balansuje działania PiS. Dziennikarz sugeruje także, iż trzeba „bardzo dokładnie rozważyć, jakie kroki (ze strony Niemiec i UE) mają sens”.
Źródło: tvn24.pl
FO
