Okupujący kijowski plac Niepodległości Ukraińcy podpalili opony na znak protestu przeciwko likwidowaniu barykad przez władze miejskie. Ich zdaniem protest nadal powinien trwać.
Na Majdanie w namiotach koczuje ponad tysiąc Ukraińców. Sami gotują, piorą a nawet hodują warzywa. Znajdujący się w centrum Kijowa plac jest więc nadal nieprzejezdny. Mer Witalij Kliczko ocenia, że protest na Majdanie osiągnął już swój cel i zdecydował o stopniowym usuwaniu barykad.
Wesprzyj nas już teraz!
Sprzeciwiają się temu manifestanci. Twierdzą, że na Majdanie powinna trwać permanentna manifestacja. Zdaniem protestujących jest to element wywierania wpływu na władze, które nie powinny im mówić, czy mają tam protestować, czy nie.
Organizacje społeczne także domagają się, aby na Majdanie nadal pozostały namioty. Mają one wymóc na władzach przeprowadzenie prawdziwych zmian systemowych, czyli lustracji polityków, uchwalenia nowej konstytucji, a także ukarania winnych krwawej rozprawy z demonstrantami pod koniec lutego. Chcą także przedterminowych wyborów parlamentarnych i samorządowych.
Źródło: Polskie Radio
ged