Popkultura już chyba na dobre przyjęła do grona „gwiazd” Adama Darskiego, szerszej publiczności znanego jako „Nergal”. Tym razem celebryta ma zagrać w filmie uznanego reżysera.
Darski nie zagra byle kogo, ale ministra spraw zagranicznych III Rzeszy – Joachima Robbentropa. W roli hitlerowskiego aparatczyka obsadził piosenkarza sam Juliusz Machulski, twórca tak znanych filmów jak „Va Bank”, „King Sajz” czy „Kiler”. Reżyser nie tłumaczy, czy na jego wybór miał wpływ pseudonim, którym Adam Darski posługiwał się u progu swojej wielkiej medialnej kariery – „Holocausto”.
Wesprzyj nas już teraz!
Piosenkarz zasłynął w mediach po tym, jak podczas jednego z koncertów, podarł na scenie Pismo Święte, wypowiadając się o Biblii w skrajnie obraźliwych słowach. Sąd uznał, że ten karygodny występek należy traktować jako przejaw artystycznej „wolności słowa”. Jak widać, antykatolicyzm i bluźnierstwa wydają się tym, czym dziś usłana jest najkrótsza drogą do kariery i uznania „elit”.
Źródło: Polskie Radio
kra