Twitter złamał obietnicę przywrócenia w debacie publicznej wolności słowa, cenzurując przełomowy film dokumentalny „What Is A Woman?” oraz odmówił streamowania go na platformie ze względu na występujące w filmie tzw. „misgendering” – informuje lifesitenews.com.
Film katolickiego publicysty „Daily Wire”, Matta Walsha wykazuje absurdy genderyzmu; w Ameryce głośno zrobiło się o nim za sprawą zwiastuna, pokazującego jak zaproszeni do rozmowy przedstawiciele lewicy nie byli w stanie jasno zdefiniować kim jest kobieta.
Produkcja jest zapisem podróży dziennikarza, pragnącego uzyskać odpowiedź na to – wydaje się – niezwykle proste pytanie. W filmie występują akademicy, aktywiści, lekarze, ofiary okaleczenia tzw. tranzycji, przypadkowi przechodnie a nawet członkowie rdzennych plemion afrykańskich. Dokument poprzez ujawnienie mrocznej rzeczywistości transpłciowości, stał się przedmiotem głośnej debaty w USA.
Wesprzyj nas już teraz!
Daily Wire uzyskało zgodę na 24-godzinny streaming filmu na Twitterze w rocznicę premiery. Jednak Jeremy Boreing, jeden z dyrektorów generalnych i współzałożyciel Daily Wire, ogłosił, że platforma wycofała się z umowy, powołując się na tzw. „misgendering” (stosowanie zaimków płciowych niezgodnych z życzeniem adresata) oraz „nawoływanie do nienawiści”.
Twitter canceled a deal with @realdailywire to premiere What is a Woman? for free on the platform because of two instances of “misgendering.”
I’m not kidding.
Here's what happened:🧵1/16
— Jeremy Boreing (@JeremyDBoreing) June 1, 2023
Boreing wyjaśnił, że po weryfikacji materiału filmowego, Twitter wycofał się z zakupu filmu, a także zwrócił uwagę na możliwość ograniczania zasięgu, jeżeli producenci nie ocenzurują wskazanych scen. Choć sam termin „misgendering” został usunięty z regulaminu Twittera, przedstawiciele platformy wyjaśnili, że nie potrzebują być tak „dokładni” żeby wciąż obowiązywały standardy penalizujące „nienawistne zachowanie” wobec osób ze środowiska LGBT+.
Dyrektor generalny Twittera, Elon Musk, odpowiedział Boreingowi, że anulowanie streamingu wynika z błędów kilku pracowników platformy, a treści zawarte w filmie są jak najbardziej dozwolone.
„Cenzura związana z „misgenderowaniem” była jednym z głównych katalizatorów, które skłoniły Elona Muska do zakupu Twittera” – skomentował sprawę autor filmu Matt Walsh. „To rażąca zdrada obietnic dotyczących wolności słowa, które złożyli swoim użytkownikom” – podkreślił. Producenci zdecydowali się mimo wszystko opublikować film na platformie.
Źródło: lifesitenews.com / Twitter.com
PR
Chrześcijanie niewarci prześladowań. Ta diagnoza Matta Walsha musi niepokoić
BANY, CENZURA i WALKA Z PRAWICĄ – tak działał Twitter! Co zrobi Musk?