Podczas II wojny światowej, gdy obywatelom III Rzeszy przysługiwały kartki reglamentacyjne, jej odebrano te na żywność. „Nie potrzebuje ich, ponieważ nic nie je i nic nie pije” – wyjaśniono w urzędowym piśmie. Teresa Neumann przez 40 lat karmiła się jedynie Eucharystią.
Mianem postu eucharystycznego określa się w Kościele katolickim nie tylko tradycyjne powstrzymywanie się od pożywienia na godzinę przed przyjęciem Ciała Chrystusa, ale także – niekiedy wieloletnie okresy – w których dana osoba żywiła się jedynie Eucharystią. Do naszych czasów zachowano informacje o co najmniej kilkunastu takich przypadkach.
Wesprzyj nas już teraz!
Mistyczka XX wieku
Jedną z najbardziej współczesnych nam osób poszczących eucharystycznie była Służebnica Boża Teresa Neumann (1898-1962), niemiecka stygmatyczka. Odznaczała się ogromną czcią do Eucharystii, co ujawniło się także w sposób nadprzyrodzony. Najpierw przestała odczuwać głód, a od grudnia 1926 roku nie przyjmowała żadnych pokarmów. Jedynie raz w ciągu dnia przystępowała do Komunii Świętej.
Teresa powinna być w dwójnasób osłabiona – jeśli takiego sformułowania można w ogóle użyć wobec faktu, że nie odżywiała w sposób naturalny dla ludzkiego organizmu, a co tydzień, od czwartku do niedzieli, przeżywała agonię, podczas której z jej stygmatów sączyła się krew. Mimo to, przez pozostałe dni tygodnia – jak potwierdzają świadkowie – podejmowała zwyczajne aktywności fizyczne, odbywała podróże.
To, czy Teresa nie oszukuje – sprawdzały wielokrotnie komisje kościelne, nie odstępując jej przez kilka tygodni ani na krok. Lekarze, pielęgniarki i przedstawiciele Kościoła potwierdzali istnienie niedającego się wyjaśnić fizycznie zjawiska. Potwierdził je także „niekatolik”, dziennikarz i historyk – dr Fritz Gerlich, który w 1931 r. napisał książkę „Walkę o wiarygodność Teresy Neumann”, a w wyniku spotkań z Teresą przyjął katolicyzm.
Post eucharystyczny Teresy Neumann potwierdziły też – co zaskakujące a zarazem jeszcze bardziej, o ile to możliwe, uwiarygadniające – znane ze skrupulatności hitlerowskie władze. Teresie odebrano prawo do kartek żywnościowych, gdyż – jak wyjaśniono w urzędowym piśmie – nie potrzebuje ich, z racji tego, że nic nie je i nic nie pije. Przyznano jej natomiast podwójny przydział mydła, niezbędnego do częstego prania poplamionej krwią ze stygmatów i krwawych łez bielizny.
Pokarm, który wystarcza
Posty Eucharystyczne towarzyszyły jednej z bardziej znanych mistyczek i doktorowi Kościoła, św. Katarzynie ze Sieny (zm. 1380). Bł. Rajmund z Kapui, jej spowiednik, opisuje w jej biografii, że po otrzymaniu wizji Chrystusa, jedzenie stało się dla niej zbyteczne, a wręcz – zaczęło jej szkodzić.
„Gdy zmuszona była spożywać pokarm, odczuwała mękę, jako że nie mogła utrzymać pokarmu w żołądku i jej cierpienia były po prostu nie do opisania”. Mimo to, spowiednik nakazał jej jeść. Katarzyna, niezwykle mądra kobieta, po jakimś czasie zapytała: „Jeśli widzisz na własne oczy po wielu przykładach, że zabijam się spożywając pokarm, dlaczego mi to nakazujesz? Przecież zabroniłbyś mi pościć, gdybyś widział, że post wywołuje taki skutek”. Spowiednika przekonał ten argument.
Cudem postu Eucharystycznego w życiu Służebnicy Bożej Urszuli Benincasy (zm. 1580) zainteresował się papież Grzegorz XII. Na jego polecenie badał go św. Filip Nereusz. Urszula nie była w stanie jeść – natomiast Pokarm Eucharystyczny w zupełności wydawał się jej wystarczać. Chcąc sprawdzić autentyczność doświadczenia – jak donoszą współcześni mu – zabronił jej przystępowania do Eucharystii. Posłuchała. Po kilku miesiącach opadła z sił tak, że lekarz orzekła, ze jest w stanie krytycznym. Po udzieleniu Najświętszego Sakramentu chora poczuła się lepiej.
Chrystus realnie obecny
Na czym polega łaska postu eucharystycznego, łatwiej jest zrozumieć, poznając historię św. Kolumby z Rieti (zm. 1501), zakonnicy. Kolumba żywiła się wyłącznie Eucharystią od 20. roku życia, a jej pragnienie zjednoczenia z Chrystusem w Hostii było tak silne, że popadała w stan fizycznego wycieńczenia, gdy Go jej pozbawiano.
– Gdy przyjmuję Chleb Życia czuję się w pełni nasycona duchowo i cieleśnie, tak że nie pozostaje żadne pragnienie pożywienia ziemskiego – wyjaśniała jednemu z kapłanów, któremu trudno to było zrozumieć. Prosiła też w modlitwie o zrozumienie dla niego. W Boże Narodzenie, kiedy kapłani odprawiają aż trzy Msze św., ksiądz po ostatniej z nich doświadczył, że nie tylko odczuwa apetytu na jedzenie, ale że spożywanie czegokolwiek jest dla niego niemożliwe.
*
Wśród osób, żywiących się tylko Eucharystią, byli zarówno ludzie żyjący dawno temu, m.in. św. Ita (zm. 596 r.), św. Lidwina z Schiedam w Holandii (zm. 1433), św. Józef z Kupertynu (1663), jak też bardziej współcześni, jak bł. Alexandrina da Costa (zm. 1955) lub o których wiemy dość dużo, jak bł. Anna Katarzyna Emmerich (zm. 1824). Co charakterystyczne i ważne, tę istotną dla zdrowia i życia decyzję – podejmowali zawsze w porozumieniu z Kościołem, najczęściej – ze swoim spowiednikiem.
Poznając poszczególne historie tych osób, szczególnie zachwyca bliskość i dbałość Naszego Pana i Boga o wiarę każdego z nas. Dzięki tym nadprzyrodzonym zjawiskom jesteśmy wciąż na nowo zapraszani do odkrywania i doświadczania Jego realnej obecności w Eucharystii.
Dorota Niedźwiecka