Po serii skandalicznych wypowiedzi, jakie wychodziły z ust ukraińskich oficjeli oraz aktach notorycznego lekceważenia własnych obowiązków zadośćuczynienia za ludobójstwo wołyńskie, słowa „wytłumaczenia” zechciał udzielić tamtejszy minister spraw zagranicznych, wygłaszając przy tym kuriozalne oświadczenie. Nie sprowokowaliśmy zaostrzenia w stosunkach z Polską – powiedział Dmytro Kułeba w wywiadzie dla agencji Interfax-Ukraina.
Szef ukraińskiej dyplomacji powiedział, że ukraińskie stanowisko „jest bardzo proste”. – Nie sprowokowaliśmy żadnego zaostrzenia w ukraińsko-polskich stosunkach. To trzeba jednoznacznie ustalić. Od początku wojny wychodzimy z założenia, że Ukraińcy i Polacy, Ukraina i Polska jako państwa są najbardziej żywotnie zainteresowane jednością i siłą przeciwko rosyjskiej agresji – oświadczył Kułeba.
Jak dodał, Ukraina „była, jest i będzie” bardzo wdzięczna za stanowisko, które od pierwszych godzin wojny zajęła Polska – pisze Interfax-Ukraina. Wdzięczność Polsce była wyrażana niejednokrotnie na wszystkich poziomach – próbował przekonywać szef MSZ.
Wesprzyj nas już teraz!
Kułeba stwierdził przy tym, że strona ukraińska „ma bardzo spokojny stosunek do jakichś wewnętrznych politycznych procesów w Polsce”. – To ich sprawa. Zdajemy sobie sprawę z tego, że mają swoje procesy, swoje interesy. I jeśli przedstawiciel polskich władz nie oskarżyłby nas o brak wdzięczności, to tego ostatniego kryzysu by nie było. Ale wszystko ma swoje granice – kontynuował.
– Niejednokrotnie dowiedliśmy, że jesteśmy gotowi do rozwiązywania wszelkich spraw, by utrzymywać tę jedność, przyjaźń i sojusz między Ukrainą i Polską. Ale także ten kryzys minie, wszystko się ułoży, bo żywotne interesy Ukrainy i Polski są całkowicie jednakowe. Kiedy mówię żywotne, to są to naprawdę sprawy życia i śmierci państwa – oznajmił minister.
Poinformował, że w czwartek będzie rozmawiać z ministrem spraw zagranicznych RP Zbigniewem Rauem. – To bardzo mądry człowiek i znajdziemy jakieś kroki, by ruszać się naprzód i w pozytywnej dynamice – powiedział Kułeba.
Źródło: PAP
Polskie MSZ odpowiada Ukrainie. Pilnie wzywa do siebie ukraińskiego ambasadora