Zaledwie kilka dni po zakończeniu obchodów 72. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, grupa młodych osób zebrała się w warszawskim Muzeum i próbowała zakłócić spokój na terenie placówki. Wywołana awantura była na tyle poważna, że ochrona obiektu zdecydowała się wezwać policję. Jak ustalił Wojciech Wybranowski z „Do Rzeczy”, awantura miała mieć formę „lewicowego performance’u”. Jedna z osób trafiła na komendę.
Do zdarzenia doszło we środę w godzinach popołudniowych, gdy grupa młodych osób (w tym dwóch obcokrajowców), weszła na teren Muzeum Powstania Warszawskiego, gdzie zaczęła zachowywać się w sposób odbiegający od norm. Według relacji dziennikarza „Do Rzeczy”, grupa osób miała udawać rannych, krzyczeć i domagać się pomocy od pozostałych zwiedzających. Uczestnicy zajścia domagali się także wezwania karetki pogotowia. Zachowanie młodych osób na tyle zaniepokoiło pracowników Muzeum, że postanowili wezwać policję, która natychmiast podjęła interwencję. Jak się później okazało, sprawcami incydentu było sześć osób, z których dwie są cudzoziemcami. Ochrona placówki wyprowadziła zakłócających spokój. Policja podjęła interwencję w momencie, gdy grupa osób była już za bramą Muzeum. Policja zatrzymała jedną z osób, które brały w incydencie.
Wesprzyj nas już teraz!
– Sprawcami incydentu było 6 osób. Dwie z nich to cudzoziemcy, pozostali to Polacy. Z informacji, które posiadamy od pracowników ochrony wiemy, że grupa osób zaczęła się – według ochrony – niewłaściwie zachowywać. Między innymi zaczęli zachowywać się głośno i przewracać na ziemię. Zostali poproszeni o opuszczenie terenu Muzeum Powstania Warszawskiego. My natomiast interweniowaliśmy, kiedy już te osoby były poza muzeum, nie byliśmy zatem w placówce – powiedziała w rozmowie z portalem WawaLove podkomisarz Marta Sulowska z Komendy Rejonowej Policji w Warszawie.
Jak wynika z informacji Wojciecha Wybranowskiego z Tygodnika Do Rzeczy, osoby zakłócające spokój w Muzeum miały odegrać, krótkie i kontrowersyjne przedstawienie, zwane performancem. Wybranowski zaznacza, że akcja miała mieć charakter lewicowy.
Źródło: wpolityce.pl, Twitter
POz