Lokalne środowiska mniejszości ukraińskiej zorganizowały w Przemyślu marsz. Odbył się on po nabożeństwie w greckokatolickiej katedrze, a uczestnicy liturgii zmierzali na ukraiński cmentarz wojenny przy ul. Kasztanowej. Noszona przez jednego z uczestników marszu koszula z barwami OUN-UPA doprowadziła do starcia z kontrmanifestantami. Grupa Polaków była przygotowana do antybanderowskiej pikiety.
W marszu Ukraińców wzięło udział około 500 osób. Wcześniej jego uczestnicy spotkali się na nabożeństwie w lokalnej unickiej katedrze. Przy ulicy Kasztanowej czekała na nich grupa kontrmanifestantów – ponad sto osób, głównie młodych ludzi, wśród których znajdowali się kibice Polonii Przemyśl oraz członkowie Młodzieży Wszechpolskiej. Skandowali oni „Przemyśl zawsze polski”, „Znajdzie się kij na banderowski ryj”, „Polska antybanderowska”.
Wesprzyj nas już teraz!
Pikietujący trzymali także banery z hasłami nawiązującymi do ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA i potępiające te ukraińskie organizacje, w tym największy, przygotowany przez kibiców Polonii, opatrzony napisem: „Ludobójstwo pamiętamy. Banderowców potępiamy”.
Atmosferę podgrzało skandowanie przez uczestnika ukraińskiego pochodu okrzyku: „Herojam Sława” używanego przez OUN-UPA. Inny miał z kolei krzyczeć: „Jeszcze Polska nie zginęła ale już niedługo”.
Prawdziwy wybuch emocji wśród kibiców i narodowców wywołał jednak widok jednego z chorążych marszu w koszuli z barwami czerwono-czarnymi (właśnie takie składały się na sztandar ludobójczych ukraińskich organizacji). Grupa młodych kontrmanifestantów rzuciła się na tego uczestnika ukraińskiego marszu i zdarła mu koszulę z upowskimi barwami. Walczących rozdzielili funkcjonariusze policji.
Źródło: kresy.pl
MWł