Mieszkańcy irackiego miasta Alkusz na północy kraju protestują przeciwko decyzji o pozbawieniu chrześcijanina pełnionej przez niego funkcji mera. Na ulicach zorganizowano wielotysięczne demonstracje.
Współorganizatorami akcji protestacyjnych była Iracka Partia Komunistyczna oraz Asyryjski Ruch Demokratyczny. Manifestanci nieśli hasła w języku arabskim i angielskim.
Wesprzyj nas już teraz!
Protestujących oficjalnie poinformowano, że mer-chrześcijanin jest oskarżony o korupcję. Mało kto jednak daje wiarę takim tłumaczeniom, tym bardziej, że mer jak dotychczas mógł się pochwalić nieskazitelną przeszłością polityczną. Stanowiska mieli też stracić inni ważni urzędnicy miejscy, część z nich – chrześcijanie. Mera zastąpi polityk związany z Demokratyczną Partią Kurdystanu.
Alkusz koło Mosulu znany jest z istniejącej tam licznej wspólnoty wiernych Kościoła chaldejskiego. Duża część mieszkańców skłania się ku wersji, że pozbawianie ważnych stanowisk w administracji publicznej polityków chrześcijańskich, to element planu polityków kurdyjskich dążących do przyłączenia równiny Niniwa do niezależnego Kurdystanu.
Warto zaznaczyć, że ogromna większość mieszkańców Alkusz od momentu zajęcia ich miasta przez Państwo Islamskie (sierpień 2014), do dziś nie może wrócić do swoich domów. Tysiące mieszkańców wciąż koczują w obozach dla uchodźców na Bliskim Wschodzie.
Referendum w sprawie niepodległości Kurdystanu wyznaczono na 25 września. Władze w Iraku nie mają jednak zamiaru uznać go za wiążące.
Źródło: sedmitza.ru
ChS