Aktor Jan Peszek nie ma wątpliwości, że umieranie za Ojczyznę nie ma sensu, zaś Polacy uwielbiają cierpieć i być za to nagradzani.
Peszek gra w najnowszym filmie „Hiszpanka” Łukasza Barczyka, którego akcja dzieję się przed wybuchem Powstania Wielkopolskiego.
Wesprzyj nas już teraz!
Znanemu aktorowi patriotyzm Polaków jednak nie bardzo się podoba. – My Polacy, uwielbiamy cierpieć i być za to poświęcenie nagradzani, chcemy być traktowani wyjątkowo przez świat, takie jest przesłanie naszych romantyków – skomentował.
Dodał również swoją opinię na temat poświęcania życia za wolność Ojczyzny. W jego opinie nie ma to sensu. – Krew zawsze jest przelewana niewinnie. Śmierć, nawet za ojczyznę, jest bezsensowna. Wygodnie jest nam się zasłaniać szalenie efektownymi planszami krwi, bohaterstwa na barykadach. Dla mnie jest to dość pokraczne. Z epoki kamienia łupanego. Tak jakby część naszej osobowości nie nadążała za zmianami w świecie. Nie zarejestrowała na przykład tego, że mamy demokrację – ocenił Peszek.
Źródło: wnas.pl
ged