Jeden z najważniejszych kandydatów Partii Republikańskiej na urząd prezydenta USA, Jeb Bush, deklaruje zamiar prowadzenia zupełnie odmiennej od Baracka Obamy polityki zagranicznej.
Jeb Bush, katolik i były gubernator Florydy, podnosi między innymi konieczność wycofania się z układu atomowego z Iranem. „To układ, który jest ekstremalnie niemądry” – powiedział podczas przemówienia wygłoszonego w pobliżu Los Angeles, w którym rysował głównie linie wizji swojej polityki zagranicznej.
Wesprzyj nas już teraz!
Bush wezwał amerykański Kongres do zablokowania układu z Iranem. Układ ten pozwoli bowiem jego zdaniem Teheranowi na stworzenie własnej bomby atomowej, co zagrozi światowemu bezpieczeństwu.
Republikanin zapowiedział ponadto, że jako prezydent zrobiłby wszystko, by odbudować amerykańską armię, silnie osłabioną cięciami budżetowymi. Bush deklaruje też prowadzenie ostrzejszej wojny z Państwem Islamskim: chciałby wprowadzić w Syrii strefę zakazu lotów, bo Stany Zjednoczone nie mogą dłużej „przewodzić z tylnego siedzenia”. Polityk chciałby dodatkowo znacznie lepiej wyposażyć siły kurdyjskie dając im wszystko, czego potrzebują do zwycięstwa nad ekstremistami.
Politykę zagraniczną obecnego sekretarza stanu Johna Kerry’ego oraz jego poprzedniczki, a obecnie głównej kontrkandydatki Busha z ramienia Demokratów, Hillary Clinton, polityk opisał jako politykę „wspaniałych przemówień i mizernych czynów”.
Republikanin ocenił też wycofanie amerykańskich wojsk z Iraku przez zarządzone przez prezydenta Obamę jako „przedwczesne”, a przez to będące błędem. Opustoszałą po USA przestrzeń iracką wypełniło Państwo Islamskie i zmusiło Stany Zjednoczone do „rozwlekłego zaangażowania”.
O polityce zagranicznej mówił we wtorek także inny kandydat Republikanów, Donald Trump. Opisał swoje relacje z prezydentem Rosji Władimirem Putinem jako „dobre”, w przeciwieństwie do stosunków Baracka Obamy. Zapewnił też, że jako prezydent zamierza tak bardzo wzmocnić wojsko Stanów Zjednoczonych, by nigdy nie zaszła nawet potrzeba jego używania. Podobnie jak Bush, ocenił atomowe porozumienie z Iranem jako złe i „niekompetentne”.
Pach
Źródło: Die Zeit