Co najmniej 42 osoby zginęły na skutek nocnego samobójczego ataku na południu Jemenu. Zabici to plemienni wojownicy wspierający siły rządowe w wojnie z al-Kaidą.
Według lokalnych źródeł, rannych zostało 37 osób, w okolicznych szpitalach brakuje leków i materiałów opatrunkowych. Początkowo jemeńskie MSW mówiło jedynie o 20 ofiarach śmiertelnych. Do ataku doszło w prowincji Abjan na południu kraju, jego ofiarami są sojusznicy sił rządowych, biorący od kilku miesięcy udział w operacjach przeciwko al-Kaidzie.
Wesprzyj nas już teraz!
W sobotę późnym wieczorem poinformowano także, że w ataku powietrznym zginęło czterech ekstremistów. W zeszłym tygodniu islamiści przeprowadzili atak na posterunek policji w mieście Dżar. Zginęło czterech policjantów, jeden został ranny.
Źródło: tvp.info
mat