W środę w południowo-wschodnim Jemenie doszło do ataku samolotu bezzałogowego na domniemanych członków Al-Kaidy. Zginęło pięciu mężczyzn.
Zaatakowano samochód, którym poruszali członkowie ugrupowania. Władze podały jedynie informację o liczbie zabitych, nie wspominając o amerykańskiej odpowiedzialności za ten atak. Do operacji doszło w terenie zabudowanym. Do tej pory drony atakowały kryjówki terrorystów na kontrolowanych przez nich terenach.
Wesprzyj nas już teraz!
Od kilku miesięcy jemeńskie wojsko prowadzi ofensywę przeciwko Al-Kaidzie, która kontroluje znaczne obszaru na południu kraju. Amerykanie uważają jemeńską komórkę tej organizacji za wyjątkowo niebezpieczną. Już w lutym prezydent Jemenu, generał Abd ar-Rab Mensur al-Hadi zapowiedział, że zniszczy lokalną Al-Kaidę. Mimo sukcesów w walce z terrorystami, islamistom udało się przeprowadzić kilka skutecznych ataków na wojskowych i służby mundurowe w tym kraju.
Źródło: tvp.info
mat