Coraz ciekawiej w kraju nad Wisłą. Po tym, jak na jaw wychodzą nowe informacje dotyczące katastrofy w Smoleńsku, po tym jak zaprzyjaźnione z rządem partie składają wniosek o delegalizację MW i ONR, w końcu po tym jak udaremniono rzekomy planowany atak na Sejm RP, rządząca partia wystąpiła z wnioskiem o postawienie przed Trybunał Stanu szefów dwóch prawicowych partii opozycyjnych.
TVN 24 – telewizja, w której jak mówił Andrzej Wajda, rządząca ekipa „ma przyjaciół” – poinformowała, iż Platforma Obywatelska złożyła wnioski o postawienie przed Trybunałem Stanu Jarosława Kaczyńskiego oraz Zbigniewa Ziobrę. Zdaniem PO opozycja naruszyła prawo m.in. powołując międzyparlamentarny zespół do zwalczania przestępczości.
Wesprzyj nas już teraz!
– Głównym zarzutem jest przekroczenie uprawnień oraz naruszenie ustawowych norm prawa, w tym konstytucji, za czasów, kiedy Jarosław Kaczyński był najpierw szefem partii – rządzącym w istocie ówczesną Radą Ministrów z tylnego fotela, a potem prezesem Rady Ministrów. Efektem tego był delikt konstytucyjny – uczyniono z ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry tzw. nadministra nad innymi ministrami konstytucyjnymi i niepodległymi mu bezpośrednio służbami – powiedział szef Klubu PO Rafał Grupiński.
Wniosek o postawienie byłego lub obecnego premiera lub ministra przed Trybunałem Stanu może złożyć co najmniej 1/4 (115) posłów. Decyzja o postawieniu członka Rady Ministrów przed Trybunałem Stanu zapada, jeśli zagłosuje za nią co najmniej 3/5 (276) posłów.
kra