Komentując ostatnie wydarzenia w Polsce prezes Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że nasz kraj został sprowadzony do roli „kondominium niemiecko-rosyjskiego”. Tymi słowami Kaczyński reagował na atak służb na środowiska związane z Marszem Niepodległości oraz nieskrępowane działania w Polsce Pablo Rubcowa.
Podczas wystąpienia w czwartek 6 września szef byłej partii rządzącej odniósł się do działań służb przeciwko organizatorom Marszu Niepodległości i bliskich mu środowisk. Zdaniem Kaczyńskiego przesłuchania liderów manifestacji oraz przeszukanie ich prywatnych domów, jak i siedziby Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, to centralnie sterowany atak na środowiska patriotyczne.
Jak zwracał uwagę prezes PiS-u, spore rozmiary corocznego patriotycznego marszu powinny być powodem do zadowolenia dla każdej władzy. – To jest sytuacja, która powinna odpowiadać każdemu normalnemu rządowi polskiemu, który chce realizować polskie interesy. Dzisiaj mamy rząd, który realizuje interesy państwa niemieckiego – komentował Kaczyński.
Wesprzyj nas już teraz!
Jednocześnie przewodniczący Prawa i Sprawiedliwości zwracał uwagę na wciąż żywe wpływy rosyjskie w naszym kraju. O infiltracji Polski przez agenturę z Moskwy Kaczyński mówił nawiązując do afery Pablo Rublowa. Niedawno wyszło na jaw, że ten rosyjski szpieg zdobył dostęp do całej dokumentacji śledztwa, jakie przeciwko niemu prowadziły krajowe służby.
– Muszę wrócić do swojej wypowiedzi sprzed lat. Polska jest kondominium niemiecko-rosyjskim. Wtedy ta wypowiedź wywołała gwałtowny sprzeciw, ale dzisiaj mam wrażenie, że sprawa Rubcowa, gdyby ją porządnie zbadać (…), to by poszło bardzo daleko i bardzo wysoko – ocenił szef Prawa i Sprawiedliwości.
Z hasłem „kondominium” kojarzony jest przede wszystkim poseł Konfederacji Grzegorz Braun. Polityk ten mówił wielokrotnie o przenikniętej przez obce interesy Polsce jako „kondominium rosyjsko- niemieckim pod żydowskim zarządem powierniczym”.
Źródło: wiadomości.radiozet.pl
FA