W Kanadzie laicyzm staje się coraz silniejszy. Świadczy o tym decyzja Sądu Najwyższego zakazująca modlitw w ratuszu miasta Saguenay. Ma to być pogwałcenie zasady „neutralności” obowiązującej w państwie.
Zdaniem Sądu Najwyższego Kanady modlitwy rozpoczynające posiedzenia rady miasta są pogwałceniem neutralności państwa, wyróżnieniem, wykluczeniem i preferencją bazującą na religii. Według orzeczenia sądu taki zwyczaj stwarza przestrzeń faworyzującą osoby wierzące.
Wesprzyj nas już teraz!
Sąd wypowiedział się w ten sposób w sprawie burmistrza miasta Saguenay w prowincji Québec, Jeana Tremblay, który stosuje ów zwyczaj. Burmistrz oświadczył, że zareaguje na tę niesprawiedliwą decyzję.
Burmistrz już wcześniej zmagał się z zakazem modlitwy w ratuszu. Sądową batalię wygrał już blisko dwa lata temu, gdy sprawa otarła się o Trybunał Praw Człowieka w Quebecu.
FLC