Kanadyjskie szkoły medyczne przygotowują się do wprowadzenia zajęć z procedur związanych z przeprowadzaniem eutanazji. Organizacje nadzorujące stosowanie standardów etycznych w medycynie wyrażają swój sprzeciw. Uważają, że nowe lekcje zostaną wykorzystywane jako argument za wprowadzeniem powszechnego prawa do eutanazji.
Prezes Stowarzyszenia Wydziałów Medycznych Kanady, dr Genevieve Moineau, twierdzi, że już 17 uniwersytetów rozpoczęło prace zmierzające do przygotowania planów studiów do legalizacji procedur „asystowanego samobójstwa i eutanazji”. – Reszta uniwersytetów czeka na decyzje poszczególnych prowincji odnośnie dostosowania prawa ogólnokrajowego – stwierdził Moineau.
Wesprzyj nas już teraz!
Sąd Najwyższy Kanady w 2015 roku zdecydował się wykreślić z Kodeksu Karnego określenie przeprowadzenia eutanazji jako zabójstwo. Jednak zdecydował się wydłużyć okres przejściowy. Przez miniony rok prowincje miały dostosować swoje prawo do ogólnokrajowych przepisów.
Sean Murphy, dyrektor Conscience Project (Projekt Sumienie), zajmującego się obroną prawa personelu medycznego do odmowy uczestniczenia w procedurach sprzecznych z ich przekonaniami, jest zaniepokojony tym, że szkoły medyczne mogą nie przyjmować się tym i przynajmniej na niektóre specjalności nauczać o eutanazyjnych procedurach, także tych, którzy odmówią wykonania eutanazji lub asystowania przy samobójstwie.
– A co jeśli oni będą nie przyjmować lub oblewać egzaminy tym, którzy nie mają politycznie poprawnego spojrzenia na eutanazję? – pyta Murphy.
– 75 proc. pacjentów proszących o eutanazję jest chorych onkologicznie – powiedział Alex Schadenberg, dyrektor Euthanasia Prevention Coalition. – Czy oni rzeczywiście chcą umrzeć, czy też po prostu jest to ich reakcja na strach? – pyta Schadenberg. Eutanazje rozważają również osoby, które straciły pełną sprawność w wypadkach. Dlatego proponuje on również, aby w szkolenie lekarzy włączyć osoby niepełnosprawnych i takie, którym udało się wrócić do zdrowia.
Dyrektor Canadian Catholic Bioethics Institute, Moira McQueen, obawia się, że dodanie szkolenia z eutanazji i asystowania pacjentom w popełnianiu samobójstwa da sygnał studentom medycyny, że jest to kolejna „standardowa procedura medyczna”. Według niej, te procedury muszą znać tylko lekarze rodzinni i psychiatrzy, więc można dla nich zorganizować kursy z dala od uniwersytetów.
Źródło: lifesitenews.com
MR
