Kandydatka Demokratów, która we wtorkowych wyborach prezydenckich przegrała rywalizację z Donaldem Trumpem, dopiero po kilku godzinach od ogłoszenia wyników zdobyła się na przemówienie do swoich zwolenników.
Hillary Clinton rozpoczęła przemówienie od informacji o tym, że pogratulowała Donaldowi Trumpowi zwycięstwa i zaproponowała współpracę.
Wesprzyj nas już teraz!
– Wiem, że zawiodłam Was, bo sama jestem zawiedziona – mówiła. Stwierdziła, że liczy na to, iż Republikanin będzie dobrym prezydentem dla wszystkich Amerykanów. Podziękowała współpracownikom za zaangażowanie w zabiegi o głosy wyborców. – Nasza kampania to nie była tylko jedna osoba, ale cała Ameryka. Wierzę w Amerykę i jeżeli wy też wierzycie to zaakceptujecie wynik wyborów. Jesteśmy winni Donaldowi szansę, żeby był dobrym prezydentem USA.
– Nasza demokracja konstytucyjna wymaga naszego stałego uczestnictwa – przekonywała Clinton. – Amerykański sen jest wystarczający dla wszystkich. Musimy budować lepszą sprawiedliwszą Amerykę.
Nie zabrakło podziękowań dla obecnej pary prezydenckiej. – Baracku i Michelle Obama, jesteśmy wam ogromnie wdzięczni. Dziękujemy wam za wasze przywództwo.
Żona byłego prezydenta USA miała za sobą większość amerykańskiego establishmentu, media, sondażownie i gwiazdy popkultury, jednak przemawiała jak wróg systemu, który niemalże wyniósł ją do władzy:
– Donaldowi Trumpowi należy się nasz otwarty umysł. Naszym obowiązkiem jako obywateli jest budowanie lepszej, silniejszej i równiejszej Ameryki. Wiem, że wy będziecie to robić. Ta porażka boli. Ale proszę, nigdy nie przestawajcie walczyć o to, co jest tego warte. Jesteśmy silniejsi razem i razem będziemy iść do przodu, będziemy się rozwijać. I nigdy nie powinniście żałować, że o to walczyliście. Nie traćmy wiary w siebie, nie traćmy serca. Przed nami jeszcze wiele szans i wiele rzeczy do zrobienia. Wiem, że nie przebiliśmy szklanego sufitu, ale mam nadzieję, że niedługo ktoś to zrobi. Nasze najlepsze dni są przed nami! – mówiła była sekretarz stanu.
Źródło: tvn24.pl, tvp.info.pl
RoM