Rosjanie nie usiądą do stołu negocjacyjnego z Ukraińcami – uważa kard. Pietro Parolin, watykański sekretarz stanu. Dyplomata wrócił właśnie z pięciodniowej podróży na Ukrainę i w rozmowie z Avvenire mówił o perspektywach na pokój.
W ostatnich tygodniach mówi się bardzo dużo o możliwości wypracowania porozumienia pomiędzy Ukrainą i Rosją. Z inicjatywą negocjacji wystąpił nawet prezydent Wołodymyr Zełeński, sugerując, że przedstawiciele Federacji Rosyjskiej mogliby wziąć udział w szczycie pokojowym. Jego propozycję odebrano na świecie bardzo różnie. Niektórzy widzieli w niej zapowiedź rychłego porozumienia, inni – wyłącznie grę na czas.
Kardynał Pietro Parolin, który przez pięć dni wizytował Ukrainę, nie należy do optymistów.
Wesprzyj nas już teraz!
– Wydaje mi się, że jesteśmy jeszcze bardzo daleko od rozwiązania na drodze negocjacji – powiedział w rozmowie z włoskim Avvenire.
Hierarcha podkreślił, że Stolica Apostolska popiera dążenie do pokoju i inicjatywy dialogu, ale w jego ocenie jest mało prawdopodobne, by Moskwa przyjęła ewentualne zaproszenie Zełeńskiego na międzynarodową konferencję pokojową.
Według Parolina w ostateczności trzeba jednak dążyć właśnie do tego. – Rosji nie może zabraknąć przy stole rokowań – powiedział, nawiązując w ten sposób do konferencji zorganizowanej w czerwcu w Szwajcarii, gdzie Rosjan nie zaproszono. Stwierdził, że propozycja Zełeńskiego jest w każdym razie pewnym „krokiem naprzód”, bo ukraiński prezydent rozpoznał tym samym konieczność uwzględnienia Moskwy w rozmowach pokojowych.
Źródło: avvenire.it
Pach