20 lipca 2023

Kard. Sako: Konflikt z państwem „być, albo nie być” dla irackich chrześcijan. „Wyjdziemy z niego silniejsi”  

(fot. prtscr/youtube/ SW News)

W 2013 roku kard. Sako, patriarcha Kościoła Chaldejskiego pozostającego w łączności ze stolicą Apostolską, doczekał się oficjalnego uznania jego pozycji przez władze Iraku, a tym samym poszanowania jego prawa do zarządzania majątkiem wspólnoty. W wyniku nacisków islamskich grup obecny prezydent cofnął jednak zarządzenie, krępując ręce pasterzowi. Zdaniem purpurata to epizod decydującej walki o prawo chrześcijan do zamieszkiwania Iraku, w którym są przecież rdzenna ludnością.  

Aktualny spór między Kościołem a państwem w Iraku katolicki patriarcha chaldejski kardynał Louis Raphaël I Sako postrzega jako konflikt egzystencjalny. Dla chrześcijan w tym kraju jest to kwestia „być albo nie być”, powiedział w rozmowie z niemiecką agencją katolicką 19 lipca w Stambule. W minioną niedzielę patriarcha konsekrował tam nowego chaldejskiego biskupa Diyabakiru, Sabri Anara.

– Zostaniemy w Iraku i mamy do tego pełne prawo. Podniesiemy głowy – stwierdził duszpasterz i powiedział, że ostatecznie chrześcijanie wyjdą z konfliktu silniejsi. Tłem sporu jest unieważnienie przez prezydenta Iraku Abdula Latifa Raszida specjalnego dekretu z 2013 roku, wydanego przez ówczesnego prezydenta Dżalala Talabaniego, który nadał kard. Sako szerokie uprawnienia do zarządzania sprawami chaldejskiego majątku i oficjalnie uznał go za głowę Kościoła chaldejskiego.

Wesprzyj nas już teraz!

Kard. Sako obawia się, że teraz prezydent może uniemożliwić mu rozporządzanie majątkiem kościelnym, co może mieć „dramatyczne konsekwencje” dla Kościoła chaldejskiego. Oskarżył Raszida, że „wyraźnie ulega milicji Brygady Babilon”, wpływowej grupie szyickiej, do której należy również kilku chrześcijan. Założyciel tej organizacji i politycznego Ruchu Babilon, Rayan Al-Kildani jest oskarżany z różnych stron o pozostawanie w służbie Iranu i o wyprzedaż temu krajowi na dużą skalę mienia irackiego i własności chrześcijan. Patriarcha jest z nim od dłuższego czasu skonfliktowany.

W rozmowie z KNA przywódca Kościoła chaldejskiego wyraził też opinię, że w Iraku powinny zajść zmiany w kulturze społecznej i prawie. Chrześcijanie są traktowani jak obywatele drugiej klasy, są marginalizowani i zmuszani do opuszczenia kraju. Spośród niegdyś 1,5 miliona chrześcijańskich mieszkańców w kraju ogarniętym kryzysem pozostało ich teraz tylko około pół miliona, ubolewał kardynał.

Chaldejski Kościół Katolicki jest Kościołem katolickim obrządku wschodniego. Swój nabożeństwa sprawuje w obrządku wschodniosyryjskim i w języku starosyryjskim. W XVI wieku biskupi i wierni odłączyli się od swojego Kościoła macierzystego, Apostolskiego Asyryjskiego Kościoła Wschodu, i zawarli unię z Kościołem katolickim. Chaldejski Kościół Katolicki jest w pełnej komunii kościelnej z papieżem w Rzymie.

75-letni patriarcha, kard. Louis Raphaël I Sako stoi na czele tego kościoła od 2013 roku. Siedziba patriarchatu Babilonu została przeniesiona z Mosulu do stolicy Iraku, Bagdadu w 1950 roku. Kard. Sako jest również arcybiskupem Bagdadu.

Kościół jest zorganizowany w 20 archieparchiach i eparchiach, które odpowiadają archidiecezjom i diecezjom Kościoła łacińskiego. W Iraku, oprócz archidiecezji Bagdadu, istnieją cztery chaldejskie archieparchie w Mosulu, Basrze, Irbilu i Kirkuku, a także trzy eparchie w Alkosz, Amadijah-Zaku i Akrze. Inne (archi)eparchie na Bliskim Wschodzie istnieją w Aleppo, Kairze, Bejrucie, Jerozolimie, a także w Iranie oraz w diasporze.

Informacje na temat liczby Kościoła członków Kościoła chaldejskiego na całym świecie wahają się od ponad 400 tys. do miliona. W Iraku do Chaldejskiego Kościoła Katolickiego należy około dwie trzecie chrześcijan. Ze względu na migrację i ucieczkę przed islamskim terrorem, istnieją również duże społeczności chaldejskie w Ameryce Północnej, Australii i Europie Zachodniej.

KAI/oprac. FA

Dlaczego nas prześladujecie? Ks. prof. Roszak o antykatolickiej drodze donikąd

 

Prześladowania chrześcijan na świecie się pogłębiają. Dlaczego świat woli wybrać milczenie i obojętność?

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(4)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 267 350 zł cel: 300 000 zł
89%
wybierz kwotę:
Wspieram