Czy kardynał Walter Kasper słusznie jest nazywany nadwornym teologiem papieża? Według słów samego purpurata, papież Franciszek rzeczywiście korzysta z rad. W ostatnim czasie dzwoni jednak z pytaniami już dosyć rzadko. Kasper w wywiadzie zasugerował, że okres jego szczytowych wpływów na Jorge Mario Bergoglio przypadł na pierwsze lata pontyfikatu.
O swojej relacji z papieżem Franciszkiem i własnym wpływie na obecny pontyfikat kardynał Walter Kasper mówił w rozmowie z Renardo Schlegelmichlem z portalu Katholisch.de. Jak przyznał, znał się z Jorge Mario Bergoglio jeszcze przed 2013 rokiem.
– Znałem go i on też mnie znał, zanim został papieżem. Spotkałem go dwukrotnie w Buenos Aires. Rozmawialiśmy. Już wcześniej wiedział o moim stanowisku dotyczącym rozwodników w nowych związkach – powiedział kardynał Kasper. Wyznał zarazem, że fakt wymienienia go przez papieża podczas jego pierwszej modlitwy Angelus, silnie go zaskoczyło. – Widziałem to w telewizji i sam się zapytałem: co też on mówi? – powiedział.
Wesprzyj nas już teraz!
Kardynał przyznał, że papież niekiedy do niego dzwoni i o coś go pyta, bywa też, że wzywa go do siebie. – Jeżeli mnie o coś pyta, to muszę udzielić takiej odpowiedzi, do jakiej jestem przekonany – powiedział. Kardynał wyznał jednak, że ostatnio papież zwraca się do niego z pytaniami rzadziej, niż kiedyś. – W ostatnim czasie było tak bardzo rzadko. Kiedy kończy się 80 lat, to w Rzymie jest się w pewnym sensie kanonicznie martwym. Człowiek jest kościelnoprawnie odmeldowany. Odczuwam to – powiedział.
Kardynał Kasper ma obecnie 88 lat. Jeżeli jest prawdą, że jego wpływy zaczęły maleć po 80. urodzinach, oznaczałoby to, że najwięcej do powiedzenia miał w początkach pontyfikatu Franciszka. Odpowiadałoby to chronologii pewnych wydarzeń. Synody o rodzinie, które skupiły się na sprawie rozwodników, odbywały się w latach 2014 i 2015; Amoris laetitia opublikowana została w roku 2016. W kolejnym wielkim wydarzeniu pontyfikatu Franciszka, Synodzie Amazońskim, kardynał Kasper nie odgrywał już tak znaczącej roli.
Purpurat stwierdził dalej w swoim wywiadzie, że nie ma między nim a Franciszkiem jakiejś silnej współpracy. Papież jednak wie, że może liczyć na Kaspera i jego wsparcie. Kasperowi to wystarcza, zapewnił. – Nie mam wpływu na żadne decyzje, także na te, które dotyczą Niemiec. Nie robię tego. Kiedy [papież] mnie pyta – gdy mnie kiedyś zapytał, to odpowiedziałem, co myślę. Praca lobbystyczna, chodzenie od drzwi do drzwi – to mi nie leży – zadeklarował.
Ostatnie słowa to forma samoobrony przed zarzutami największych liberałów z Niemiec. Kardynał Kasper przez lata uchodził w Niemczech i na całym świecie za jednego z głównych protagonistów modernistycznej wizji chrześcijaństwa. Dziś bywa w ojczyźnie krytykowany. Obarcza się go odpowiedzialnością za krytyczny list, jaki w roku 2019 wystosował papież Franciszek do Niemiec w związku z ich Drogą Synodalną. Kasper zresztą osobiście kilkukrotnie krytykował Drogę Synodalną, stwierdzając nawet, że zeszła z torów katolickości.
Źródła: Katholisch.de, PCh24.pl
Pach