Kardynał Péter Erdő – prymas Węgier i relator generalny poprzedniej sesji synodu – coraz częściej stanowczo opowiada się przeciwko zmianom nauczania Kościoła w kwestii Komunii Świętej dla rozwodników. W październiku ubiegłego roku duchowny był wymieniany wśród osób, które odpowiadają za kontrowersyjny kształt Relatio post disceptationem.
Portal LifeSiteNews nazywa węgierskiego kardynała postacią kluczową dla przebiegu i efektów zbliżającej się sesji synodu w Watykanie. W październiku 2014 r. przedstawiał on – wraz z włoskim arcybiskupem Bruno Forte – dokument roboczy w którym znalazły się trzy oprotestowane przez liczne środowiska punkty, sugerujące zmianę nauczania Kościoła w kwestii homoseksualizmu i nierozerwalności małżeńskiej. Wtedy to okazało się, że kontrowersyjne fragmenty wpisał osobiście włoski duchowny, a kardynał Erdo poprosił go publicznie o wyjaśnienia.
Wesprzyj nas już teraz!
Amerykańscy dziennikarze zwracają uwagę, że gdy prezentowano tegoroczny dokument przedsynodalny, prymas Węgier opowiedział się zdecydowanie po stronie konserwatystów. –Nauczanie Jezusa o cudzołóstwie było bardzo wymagające, wręcz skandaliczne w kontekście tamtej epoki. Sami Jego uczniowie powiedzieli Mu przecież: skoro tak się rzeczy mają, to nie warto się żenić. Nauczanie Jezusa nie było jedną z popularnych opinii w ówczesnym judaizmie. Galilejscy rabini w czasach Jezusa mieli inną opinię na temat cudzołóstwa. Nauczanie Jezusa było bardzo mocne (…) Na przestrzeni wieków Kościół nie wahał się głosić tego trudnego nauczania Jezusa i dzięki temu stał się zaczynem cywilizacyjnej przemiany – tłumaczył.
Kardynał wielokrotnie zaznaczał, że nauczanie o trwałości i wyjątkowości małżeństwa nie może być zmienione, nawet jeśli jest trudne. Podkreślił, że misją biskupów jest działanie w dzisiejszym świecie i dążenie do rozwiązywania ludzkich problemów, pamiętając o nauce Chrystusa.
Portal Life Site News przypomina także wypowiedzi kardynała, które padły podczas spotkania Rady Konferencji Episkopatów Europy w Bratysławie. Również podczas tego spotkania, któremu prymas Węgier przewodniczył, silnie broniono sakramentu małżeństwa. W spotkaniu uczestniczyli biskupi Słowacji, Ukrainy, Białorusi, Czech, Węgier, Polski, Chorwacji i Litwy. Krytykowano nowoczesne modele rodziny, ideologię gender i indywidualizm, a także promocję rozwodów.
Dziennikarze zauważyli też obecność kardynała na spotkaniu biskupów z Afryki i Europy. Węgierski prymas mówił tam iż jedynym punktem odniesienia dla naszej wiary i życia – również w kontekście nauczania o rodzinie i jej problemach – pozostaje Jezus Chrystus.- Nie powołano nas by patrzeć na świat kategoriami filozoficznymi, na podstawie jakichś doświadczeń empirycznych, sondaży socjologicznych itp., ale mamy być świadkami Chrystusa, musimy stale słuchać jego głosu i świadczyć o ciągłości wspólnoty Kościoła – zachęcał. Te słowa nie pozostawiają złudzeń, że duchowny nie opowiada się po stronie promowanych przez liberalnych biskupów „zmian w praktyce duszpasterskiej”.
Warto również dodać, że węgierski purpurat odniósł się także do propozycji udzielania Komunii osobom rozwiedzionym, które zawarły nowe cywilne związki małżeńskie. – Istnieje problem duszpasterski, który zasługuje na uwagę. Ale powinniśmy go rozwiązywać biorąc pod uwagę treść naszej wiary i dbać o rozumowanie zgodne z metodą teologiczną. Jako chrześcijanie mamy skupiać się na naszym Panu, Jezusie z Nazaretu i Jego nauczaniu, które oświeca konkretną drogę, jaką powinien iść Kościół i każdy chrześcijanin – powiedział arcybiskup Ostrzyhomia-Budapesztu.
– Odnoszę wrażenie, że podjęto wysiłki kanoniczne i teologiczne, ale to, co do tej pory opublikowano nie jest wystarczająco pogłębione. Naciski, za którymi nie stoją prawdziwe racje teologiczne wywołują jedynie podziały w Kościele. Musimy rozumować z miłością, wrażliwością, ale także odpowiedzialnością za jedność Kościoła – zaznaczył kardynał.
Źródło: LifeSiteNews, KAI, Radio Watykańskie
malk