Chaldejsko-katolicki patriarcha kardynał Louis Raphael Sako z Iraku ubolewa, że Stolica Apostolska milczy na temat losu chrześcijan w jego kraju. W rozmowie z portalem AsiaNews kardynał nie krył swojego dużego rozczarowania postawą Watykanu.
Według patriarchy Stolica Apostolska nie zrobiła w ostatnich miesiącach nic, by przeciwdziałać atakom na chrześcijan oraz na niego osobiście. W czerwcu prezydent Iraku Abdul Latif Rashid odebrał kardynałowi szereg kompetencji dotyczących zarządzania instytucjami chaldejskimi; w geście protestu kardynał opuścił wówczas Bagdad. Przeniósł się do Irbilu w Kurdystanie na północy Iraku i stamtąd sprawuje swój urząd.
Decyzja o pozbawieniu patriarchy dotychczasowych kompetencji miała zapaść pod naciskiem środowisk irańskich, które chcą zarobić na obiektach należących do chaldejskich chrześcijan, wyprzedając je Irańczykom.
Wesprzyj nas już teraz!
Według kardynała iraccy politycy oraz wojskowi lekceważą interesy chrześcijan; jest też dla niego niezrozumiałe, dlaczego papież Franciszek 6 września spotkał się w Rzymie z Rayanem Al-Kildanim, założycielem bojówki Brygady Babilońskie, która ma ściśle współpracować z Iranem.
– Napisałem do papieża Franciszka po wizycie Rayana w Watykanie, ale wciąż mi nie odpowiedział. Jesteśmy prześladowanym Kościołem, który od dawna walczy o przetrwanie, ale do tego potrzebujemy wsparcia, bliskości i solidarności – stwierdził w rozmowie z AsiaNews. Według patriarchy milczenie Watykanu legitymizuje działania władz Iraku wymierzone w chrześcijan.
Kardynał chciał pojechać do Marsylii, którą odwiedzi wkrótce Franciszek, ale będzie to niemożliwe: musi pozostać w Iraku w związku z czekającymi go procesami sądowymi. Według kardynała Brygady Babilońskie mają jasny cel: wymusić odejście chrześcijan z Iraku, przejąć ich domy i dobra – a następnie na nich zarobić.
Źródło: Kath.net
Pach