Trzeba mówić prawdę o „Solidarności”, także gdy idzie o postać Lecha Wałęsy. Mówił o tym w niedzielę prezydent Karol Nawrocki, przemawiając w Gdańsku z racji na rocznicę Porozumień Sierpniowych.
Prezydent podczas wystąpienia w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej mówił, że dziś solidarność, to wrażliwość wszystkich władz, w tym prezydenta RP, na tych, którzy gorzej zarabiają, którym się nie powiodło, na niepełnosprawnych, emerytów, rencistów, na tych, którzy są w trudnej drodze resocjalizacji.
– Nie damy sobie wmówić, że dążenie do tego, aby Polska była wielka, silna, aby była państwem rozwoju, musi wykluczać solidaryzm społeczny. Nas stać na to, żeby tworzyć wielkie, przełomowe projekty, inwestycje, abyśmy się rozwijali, dzięki naszemu wspólnemu zaangażowaniu – podkreślił.
Wesprzyj nas już teraz!
Nawrocki zapowiedział, że gdy ten rozwój idzie dobrze i jesteśmy coraz bogatsi i silniejsi, prezydent Polski będzie pilnował tego, aby dystrybucja dóbr, płynąca z inwestycji i rozwoju była sprawiedliwa i nie wykluczała grup społecznych, które mają słabszy głos.
Na zakończenie wystąpienia prezydent ocenił, że dziś potrzebujemy 22. postulatu Solidarności. – Powinien on brzmieć: nie damy zapomnieć i będziemy się odwoływać do dziedzictwa Solidarności. Niech żyje Solidarność, niech żyje Polska – zakończył Nawrocki.
Prezydent zwrócił uwagę, że w historii Solidarności jest też Lech Wałęsa, „o którym zapominać nie możemy, bo poddalibyśmy się historycznej amnezji”. – Lech Wałęsa był przewodniczącym „Solidarności”, ale nikt nie zabroni nam opisywać rzetelnie i mówić prawdę o tym kim był Lech Wałęsa, i za to dziękuję Sławomirowi Cenckiewiczowi – podkreślił Nawrocki.
– Chcemy dla dobra wspólnego stawać w prawdzie o „Solidarności”. Czerpać z niej, bo to nie jest tylko tradycja i piękna historia, ale to także dla nas wszystkich zobowiązanie – dodał.
Prezydent podkreślił też, że w sierpniu 1980 roku „Polska wróciła na drogę powrotną do tego, aby Polacy mogli być Polakami, aby Polska została Polską”.
Źródło: PAP
Pach