Złe wieści dla Big Pharmy? Prezydent USA Donald Trump, na podstawie ustaleń szefa departamentu zdrowia, Roberta F. Kennedy’ego Jr., w poniedziałek powiedział, że może istnieć związek między przyjmowaniem przez kobiety w ciąży leku Tylenol (paracetamolu) a wyższym ryzykiem wystąpienia u ich dzieci autyzmu. Trwają też badania nad związkiem „wyszczepiania” małych dzieci a autyzmem.
Prezydent ocenił, że USA mierzą się ze „strasznym kryzysem” dotyczącym autyzmu. Oświadczył, że istnieje ryzyko, iż przyjmowanie przez kobiety w ciąży paracetamolu (acetaminofenu), aktywnej substancji leku Tylenol, może przyczyniać się do wyższego ryzyka wystąpienia u dziecka autyzmu. – Jeśli jesteście w ciąży, nie bierzcie Tylenolu. I nie podawajcie Tylenolu dzieciom po urodzeniu – powtarzał kilkukrotnie prezydent.
Szef Amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA) Marty Makary powiadomił, że dzieciom z autyzmem zalecane będzie przyjmowanie leucovorinu, czyli formy kwasu foliowego. – Firmy są gotowe, by zwiększyć jego produkcję – zapewnił.
Wesprzyj nas już teraz!
Producent Tylenolu wydał oświadczenie, w którym zaprzeczył twierdzeniom, że jego przyjmowanie może skutkować wyższym ryzykiem wystąpienia autyzmu u dziecka.
Według Centrów Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) liczba przypadków autyzmu wśród amerykańskich dzieci wzrasta. Minister zdrowia Robert F. Kennedy ocenia, że w kraju trwa „epidemia autyzmu”.
W 2022 roku jedno na 31 dzieci w wieku ośmiu lat miało autyzm. Dwa lata wcześniej było to jedno dziecko na 36. To wskaźnik prawie pięciokrotnie wyższy niż w 2000 roku, gdy CDC zaczęły zbierać dane. Obecnie ma to być nawet jedno na 12, jak stwierdził Trump.
Źródło: PAP / Natalia Dziurdzińska, Waszyngton
Robert Kennedy uderza w „dogorywające” WHO. USA odrzucają międzynarodowy traktat pandemiczny