Po kolejnym zwycięstwie reprezentacji Maroka w Piłce Nożnej, ulice Amsterdamu, Rotterdamu i Hagi ponownie zalały fale kibiców. Choć nauczeni wcześniejszym doświadczeniem policjanci czekali w gotowości, i tym razem nie obyło się bez burd i walk z funkcjonariuszami
Gorąco było w Hadze. Oddziały prewencji zostały wysłane przeciwko tłumom zgromadzonym w dzielnicy Schilderswijk oraz Vaillantlaan. Świadkowie zdarzenia relacjonowali, że niektórzy rzucali fajerwerkami w funkcjonariuszy. Po rozpędzeniu tłumu, policja w szyku bojowym zaczęła maszerować w kierunku stacji Hollands Spoor.
Również w Amsterdamie, około godz. 19.00 zaczęło robić się nerwowo. Kilku „fanów” piłki nożnej zostało aresztowanych za detonację zagrażających bezpieczeństwu fajerwerków. Policja nie podała dokładnej liczby zatrzymanych. Jak donoszą lokalne media, funkcjonariuszom pomagali lokalni „wolontariusze”, zachęcający do radosnego świętowania i „rozładowujący atmosferę”.
Wesprzyj nas już teraz!
W dzielnicy Mercatorplein w Amsterdamie, który po meczach Maroka z nad Belgią, Kanadą i Hiszpanią został uznany za teren niebezpieczny, zgromadziło się około 500 osób. Tym razem policja zażegnała niebezpieczeństwo w zarodku.
Dużo groźniej sytuacja wyglądała natomiast we francuskim Awinionie, gdzie tłum szabrował sklepy i napadał m.in. na ciężarówki z zapatrzeniem.
Young Moroccan fans looting in Avignon, France, tonight after Morocco defeated Portugal 1-0 and advanced to the semifinals of the World Cup.
— Visegrád 24 (@visegrad24) December 10, 2022
Źródło: Twitter.com / nltimes.nl
PR