Profesor Witold Kieżun postawił mocne tezy dotyczące polskiej transformacji. Przemiany gospodarcze w Europie Środkowo – Wschodniej po 1989 roku porównał do rekolonizacji państwa Afryki.
– Problem rekolonizacji znam o tyle dobrze, że przez 10 lat prowadziłem jeden z największych programów ONZ modernizacji krajów Afryki Centralnej. W II połowie lat 80. rozpoczęła się olbrzymia rekolonizacja. Kapitał międzynarodowy oświadczył mieszkańcom Afryki: macie niepodległość, swoje państwa, natomiast my wykupimy wasze przedsiębiorstwa, główne zajmujące się eksploatacją złóż i minerałów, ale także uprawą kawy, herbaty czy egzotycznych owoców. Wy będziecie prowadzić małe i średnie firmy, pracować na roli i oczywiście kupować nasze towary, bo sami, niewiele produkując, zostaniecie zmuszeni do importu – opisał proces rekolonizacji na terenie Afryki prof. Kieżun w wywiadzie udzielonym „Tygodnikowi Solidarność”.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem profesora podobne procesy zaszły w Europie Środkowo – Wschodniej w okresie przemian rynkowych po upadku komunizmu w 1989 roku. Opisuje on w jaki sposób instalowano rozwiązania gospodarcze w Polsce. Jego zdaniem przedstawiciele wielkiego kapitału jak George Soros, Geoffrey Sachs, korzystając z ignorancji polskich elit, oraz międzynarodowych kontaków elity postkomunistycznej, zaproponowali reformy, których celem miała być rekolonizacja naszego kraju. Tym samym Polska stała się kolonią wielkich zagranicznych koncernów.
– (…) poza zdławieniem inflacji, skutkowała (koncepcja reformy gospodarczej – przyp. PCh24.pl) zniszczeniem państwowych przedsiębiorstw, likwidacją pegeerów, masowym bezrobociem, a jednocześnie zalewem importu – importowaliśmy wówczas nawet spinki do włosów i makulaturę – mówi prof. Kieżun.
W jaki sposób profesor ocenia obecną sytuację w Polsce – Jest tragiczne. Suma długu państwa i długu prywatnego przekracza poziom dochodu narodowego. A dług rośnie, bo całe 20 lat mamy ujemny bilans w handlu zagranicznym. Żyjemy wedle filozofii sformułowanej przez premiera Tuska – „tu i teraz”. Nie ma żadnego planu strategicznego.
Całość wywiadu został opublikowany w „Tygodniku Solidarność”