20-letni żołnierz izraelskich sił zbrojnych został dźgnięty nożem na przystanku autobusowym. Zmarł w szpitalu na skutek odniesionych obrażeń. W kolejnym ataku zginęła 25-letnia Izraelka, a jedna osoba została ciężko ranna. Na skutek napadów nożowników Izraelczycy wzmocnili środki bezpieczeństwa.
Do ataku na izraelskiego żołnierza doszło w poniedziałek niedaleko dworca w Tel Awiwie. Sprawca – 18-latek z Nablusu na Zachodnim Brzegu – przebywał na terenie Izraela nielegalnie. Żołnierz zmarł w szpitalu. Według pojawiających się informacji, sprawca miał należeć do Hamasu. Organizacja nie zadeklarowała jednak odpowiedzialności za tę śmierć.
Wesprzyj nas już teraz!
Także w poniedziałek kolejny Palestyńczyk zaatakował trójkę Izraelczyków czekających na przystanku autobusowym. Zginęła 25-letnia kobieta, dwie osoby zostały ranne. Sprawca został postrzelony przez ochroniarza pobliskiego osiedla.
Nie wiadomo, która organizacja odpowiada za ataki. Jak zauważają Nic Robertson i Josh Levs, na terenie Palestyny panuje konflikt między dwoma organizacjami: Hamasem – kontrolującym Zachodni Brzeg Jordanu i Fatah – sprawującym kontrolę nad strefą Gazy.
Źródło: edition.cnn.com
Mjend