1 czerwca 2022

Kochający się mama i tata. Najlepszy prezent nie tylko na dzień dziecka [VIDEO]

(Unsplash.com)

Feministki proponują walkę z mężczyznami, widocznie nie wierzą w to, że jakiś mężczyzna może ich pokochać. Aktywiści LGBT proponują izolację kobiet od mężczyzn. Ludzie wyuzdani proponują zaś mężczyznom i kobietom, aby się zabawili swoimi partnerami, także seksualnie i by byli niepłodnymi. Bóg zaś proponuje miłość. I owa miłość – między mamą a tatą jest najpiękniejszym darem dla dziecka.

O wartości prawdziwej miłości na antenie PCh24 TV mówił ks. dr Marek Dziewiecki, gość red. Anny Nowogrodzkiej-Patryarchy.

Pan Bóg trochę zaskakująco ujmuje, jeśli chodzi o sformułowanie, że miłość małżeńska jest pierwszym powołaniem. Formalnie patrząc, mówi nie wprost o miłości małżeńskiej, ale rodzicielskiej: bądźcie płodni i rozmnażajcie się. – Zauważmy tu precyzję Pana Boga. Mówi najpierw: bądźcie płodni. Czyli bądźcie zdrowi. Ale to nie wystarczy. Bo Bóg mówi: rozmnażajcie się. Ktoś może być zdrowy i płodny, ale może nie kochać, wówczas nie chce się rozmnażać – mówiąc tym językiem biblijnym. Bo tylko ci, którzy kochają chcą dzielić się miłością. Egoista nie ma się czym dzielić, więc nie chce mieć dzieci – zauważył gość PCh24TV

Wesprzyj nas już teraz!

Bóg, który jest w swojej mądrości podpowiada Adamowi i Ewie wszystkich czasów, wszystkim mężczyznom i kobietom, najpewniejszy sprawdzian miłości małżeńskiej. Jak bowiem mąż i żona upewniają się, że wzajemnie się kochają? Poprzez to, że chcą mieć razem potomstwo. Jeśli nie ma w nich tego pragnienia, wchodzi egoizm. W przypadku, gdy ma on charakter dwustronny, taki związek musi się rozpaść. Gdy jedno z małżonków kocha, drugie zaś zachowuje się egoistycznie, sytuacja również nie jest łatwa. Patrząc jednak na dobro dzieci, to niewątpliwie one będą wówczas najbardziej szczęśliwe, gdy rodzice kochają się wzajemnie. Matka, która kocha, ale nie jest kochana, przeżywa kryzys. Pragnęłaby dzieci, ale w swej mądrości kobiecej boi się tego, bo obawia się o szczęście dzieci.

– Pierwszą formą miłości do dziecka jest wzajemna miłość rodziców. To co dziecku leży najbardziej na sercu, to by tata okazywał miłość mamie (tak jak Jezus okazywał ludziom miłość) przez obecność, ofiarność, czułość. I żeby mama okazywała miłość tacie. To zdaje się widzimy częściej. Zwykle to mężowie i tatusiowie rozczarowują w okazywaniu – dodał ks. Dziewiecki.

Jak wskazał, Jezus nie musiał wszystkim powtarzać „kocham Cię”, bo tak niesamowicie okazywał miłość, że wszyscy widzieli tę miłość. I szli za Nim, nawet na pustynię. – Jeśli dziecko widzi, że mama kocha tatę, a tata mamę, to jest na ziemi, ale czuje się jak w niebie, jest bardzo spokojne. Ono wie, że jest kochane. Bo nie może być sytuacji w której rodzice kochają się wzajemnie i nie kochają dziecka. Dzieci to wiedzą – podkreślił.

Tu rodzi się pytanie jak mądrze kochać dzieci? Zasady są takie same: obecność, ofiarność, czułość.

– Obecność – tyle miłości do dziecka, ile czasu dla dziecka. Tu apel zwłaszcza do tatusiów, zwykle mają za mało czasu dla dzieci. Ofiarność – dziecko widzi, że jest kochane, gdy mama i zwłaszcza tata są ofiarni. Nie doje, nie dośpi gdy jest taka potrzeba. Jest w stanie poświęcić całą noc na rozmowy z dzieckiem o życiu, nastrojach, relacjach z rówieśnikami. Gdy dzieci widzą, że ojciec jest zmęczony z troski o nich, czują się kochane. Czułość – czułe spojrzenie, czułość głosu, czułe przytulenie i ogromna cierpliwość. Cierpliwość, to jest szczyt miłości rodzica do dziecka, zwłaszcza ojca  do córki. Jeśli tata jest cierpliwy w każdym nastroju córki, to córka jest w niebie, wie że jest kochana i że może sobie pozwolić na łzy, wybuch emocjonalnego bólu, bo tata i tak okaże miłość, pocieszy, uszanuje – mówił. Jeśli dzieciom nie okazuje się miłości, to nie mają siły życia, a co dopiero mówić o rozwijaniu się. – Nie da się żyć bez miłości, nawet nam, dorosłym, a co dopiero dzieciom, czy młodzieży – dodał ks. Dziewiecki.

Niemniej samo okazywanie miłości to nie wszystko. Dzieciom kochanym trzeba bowiem mądrze stawiać wymagania. – Rozpieszczanie dzieci jest największą krzywdą jaką możemy im uczynić. Po 43 latach kapłaństwa, dziesiątkach tysięcy rozmów z rodzicami, dziećmi, niektórymi dziś już dorosłymi i wspominającymi swoje dzieciństwo, mam już nieco doświadczenia. Dziecko rozpieszczane nie pracuje nad swoim charakterem. Nie nauczy się kochać, nie nauczy się nawracać, korygować swoich błędów. Bo do tego potrzeba dojrzałości, a nie bycia rozpieszczonym – mówił.

Ks. Dziewiecki zwrócił uwagę na trzy podstawowe wymagania wobec dzieci: by rosły w mądrości, pracowitości i miłości. – Jak nie będziemy w tych zakresach mobilizować dzieci, to będą niemądre, leniwe egoistyczne. Taki 13-latek nie jest sukcesem wychowawczym – zauważył. Zasada jest zatem prosta: kochaj i wymagaj. Tu jednak pojawia się zagrożenie popadnięcia w skrajność. Dzieje się tak gdy stawia się wymagania (i dobrze), ale nie okazuje się miłości. Wówczas mamy do czynienia z tresurą…

O tym jak w tego rodzaju sytuacjach czują się dzieci, jak próbują radzić sobie z błędami wychowawczymi rodziców i jakie konsekwencje mogą przynieść – tylko na PCh24TV.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy:

KS. MAREK DZIEWIECKI. Prezent dla dziecka? 3 REGUŁY MĄDREJ MIŁOŚCI || Jaka jest prawda?

PCH24TV

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij