Podczas pogrzebu Żołnierzy Wyklętych: Danuty Siedzikówny „Inki” oraz Feliksa Selmanowicza „Zagończyka”, jaki miał miejsce pod koniec sierpnia w „Gdańsku”, doszło do żenującego incydentu i przepychanek z udziałem działaczy KOD. Teraz policja i prokuratura badają okoliczności zdarzenia.
Jedno śledztwo dotyczy znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej antyrządowych aktywistów, drugie analizuje czy przychodząc pod bazylikę konkatedralną Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny działacze KOD nie chcieli dokonać celowej i zamierzonej prowokacji.
Wesprzyj nas już teraz!
Pierwsze śledztwo zostało wszczęte po złożeniu zawiadomienia przez aktywistów Komitetu Obrony Demokracji. Ich zdaniem znieważono i naruszono nietykalność cielesną Radomira Szumełdy oraz Mai Augustynek.
Drugie zawiadomienie do prokuratury złożyli działacze Obozu Narodowo-Radykalnego. Narodowcy zarzucili członkom KOD celowe zakłócanie w publicznej modlitwie.
Źródło: TVP Info
MWł