Zamaskowane osoby chciały podpalić posterunek polskich służb – informuje Interia.pl. Funkcjonariusze zostali też obrzuceni konarami drzew i kamieniami. W ostatnich miesiącach dochodzi do coraz częstszych prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej.
13 maja nieopodal miejscowości Czeremcha zamaskowana grupa osób próbowała przedostać się na terytorium Polski. Napastnicy obrzucili funkcjonariuszy kamieniami oraz płonącymi konarami drzew. Uczestnicy ataku podjęli też próbę podpalenia znajdującego się przy ogrodzeniu posterunku straży granicznej. Na nagraniu widać, jak napastnicy używali narzędzia przypominającego miotacz ognia.
13-14.05 na granicy z 🇧🇾odnotowano 3️⃣6️⃣5️⃣ próby nielegalnego przedostania się do 🇵🇱. Za pomocnictwo zatrzymano 2️⃣ osoby. Funkcjonariusze udzielili pomocy 6️⃣ cudzoziemcom. W kierunku 🇵🇱 patroli rzucano konarami i kamieniami. pic.twitter.com/PyslxsD20o
Wesprzyj nas już teraz!
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) May 15, 2024
Kolejnego dnia ponownie spróbowano dokonać uszkodzeń na terenie pasa granicznego. Tym razem do ataku doszło na terenie Białowieży. Dokonano próby zniszczenia znaku granicznego, na którym znajdują się polskie symbole narodowe – godło i barwy.
Straż Graniczna informuje o inensyfikacji podobnych incydentów. Przykładowo, na początku kwietnia grupa ponad 220 cudzoziemców próbowała przedostać się nielegalnie do Polski. W marcu prób przekroczenia granicy było ok. 3,4 tys., kwietniu 5,3 tys., a tylko od początku maja – już ponad tysiąc.
Źródło: X / interia.pl
PR
Były oficer specsłużb ostrzega: Białoruś szykuje dużą prowokację na granicy, gromadzi tłum migrantów