Władze Konga zdecydowały się na zakaz islamskich ubiorów zakrywających całe ciało kobiety w miejscach publicznych. Ma to zapobiegać aktom terrorystycznym.
– Minister spraw wewnętrznych, Raymonde Zéphiryn Mboulou poinformował nas o zakazie noszenia tradycyjnych strojów muzułmańskich przez kobiety. Decyzja tą podjęto, by zapobiegać wszystkim aktom terroryzmu i zwiększyć bezpieczeństwo wewnętrzne – oświadczył EL Hajd Abdoulaye Djibril Bopaka, przewodniczący Wyższej Rady Islamskiej Konga.
Wesprzyj nas już teraz!
Dodał, że „kobiety muzułmańskie mogą odtąd być tak ubrane tylko we własnych domach, a nie w miejscach publicznych”. Zaznaczył, że w Kongo tylko nieliczna ilość muzułmanek nosi stroje tradycyjne. 80 proc. populacji kraju stanowią chrześcijanie.
Rada Islamska otrzymała decyzję w poniedziałek. Rząd przewidział 15 dni na uwrażliwienie na nią wspólnoty muzułmańskiej.
Zdaniem Bopaki, decyzja rządu jest dobra, bo były przypadki, że nie muzułmanie skrywali się pod islamskimi burkami, by dokonywać ataków i agresji.
W przeciwieństwie do swojego sąsiada, Kamerunu, Kongo nie zanotowało ataków Boko Haram na swoim terytorium. Mimo tego, prezydent kraju Debis Sassou Nguesso twierdzi, że „jedynie współpraca międzynarodowa może doprowadzić do rozbicia tego ugrupowania terrorystycznego”.
FLC