Szef podlaskiego ośrodka zajmującego się „monitorowaniem zachowań ksenofobicznych” ponownie nie przyszedł na rozprawę w białostockim sądzie apelacyjnym, gdzie miało zakończyć się postępowanie odwoławcze w jego procesie. Rafał Gaweł za wyłudzenia, oszustwa i podrabianie dokumentów usłyszał już wyrok czterech lat więzienia.
Wesprzyj nas już teraz!
Na poniedziałkową rozprawę do Sądu Apelacyjnego w Białymstoku przybył jedynie dodatkowy świadek, który miał być przesłuchany w obecności Gawła. Jako że główny bohater sprawy nie pojawił się na sali, a sędzia zamierzał przesłuchać także jego, rozprawa została przerwana do 3 kwietnia. Adwokat Rafała Gawła, który pozwolił na podawanie swoich danych, oznajmił sądowi, że jego klient jest chory i przebywa w szpitalu. Nie przedstawił jednak odpowiedniego dokumentu, który mógłby to potwierdzić. Sąd zobowiązał adwokata aby ten, jak najszybciej, dostarczył mu sądowe zaświadczenie o chorobie, która spowodowała nieobecność głównego oskarżonego na rozprawie. Przypomnijmy, iż na poprzedniej rozprawie również się on nie zjawił.
Główny oskarżony to szef Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, nękającego bezpodstawnymi zarzutami stowarzyszenia patriotyczne. Pełni też funkcję dyrektora Teatru TrzyRzecze, który propaguje bluźniercze i wyuzdane spektakle. Ponadto jest właścicielem firmy „Graffiti”.
W związku z działalnością wspomnianych firmy oraz teatru, Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ w grudniu 2014 i w maju 2016 roku przedstawiła Rafałowi Gawłowi łącznie 14 zarzutów kryminalnych. W lipcu ubiegłego roku białostocki Sąd Okręgowy nieprawomocnie skazał dyrektora na cztery lata bezwzględnego więzienia. Wyroki usłyszeli również jego żona i współpracownica. Obecnie toczy się sprawa apelacyjna.
Jednak to nie wszystkie problemy dyrektora Teatru TrzyRzecze. Postawione mu miesiąc temu kolejne poważne zarzuty otwierają nowy proces. Policja zabezpieczyła komputery i dokumenty w firmach oraz stowarzyszeniach prowadzonych przez oskarżonego. Prokuratura ustaliła m.in., że 1 marca 2007 roku w Białymstoku oraz na terenie województwa wielkopolskiego, wspólnie i w porozumieniu z Eweliną G., dyrektor podrobił weksel uprawniający do otrzymania kwoty pieniężnej. Natomiast, zdaniem śledczych, 5 maja 2008 roku sfałszował dokumenty związane z rozliczeniem podatku dochodowego od osób fizycznych. Z kolei w październiku 2008 wspólnie i w porozumieniu z Konradem D., wyłudzić miał poświadczenie nieprawdy we wpisie do Krajowego Rejestru Sądowego. Miał także w roku 2014, w celu wyłudzenia pieniędzy podrobić umowy zawarte z podlaskim Urzędem Marszałkowskim na działalność Teatru TrzyRzecze. To tylko niektóre z zarzutów. Cała seria kolejnych dotyczy oszustw na duże sumy i wyłudzeń od urzędów białostockich i warszawskich, w tym Urzędu Skarbowego i ZUS. Oskarżeni zostali również współpracownicy Rafała Gawła.
Wobec oskarżonego sąd zastosował nadzór policyjny i zakaz opuszczania kraju.
Adam Białous