15 listopada 2021

Konflikt na granicy: Polska musi przejść do prawnej ofensywy! Mec. Jerzy Kwaśniewski przedstawia w PCh24 TV konkretny plan działania

Polska ma na gruncie prawa międzynarodowego do dyspozycji całą paletę zdecydowanych i potencjalnie skutecznych działań przeciwko rządowi Łukaszenki. Trzeba przejść do ofensywy i doprowadzić do eskalacji konfliktu – ale pokojowej, bo opartej o prawo. O tym, jak to zrobić, mówił w programie PCh24 TV mec. Jerzy Kwaśniewski.

Prezes Instytutu Ordo Iuris, mec. Jerzy Kwaśniewski, był gościem programu „Ordo Iuris. W imię zasad” red. Pawła Chmielewskiego w PCh24 TV. Mówił między innymi o bardzo dużym potencjale prawa międzynarodowego, który Polska może wykorzystać w konflikcie z Białorusią.

Migracje białoruskie są prokurowane, zorganizowane przez Łukaszenkę; ci migranci nigdy nie dotarliby gdyby nie mosty powietrzne, który za pomocą państwowych przedsiębiorstw białoruskich stworzył Łukaszenko. […] W tej sytuacji na podstawie artykułów ONZ o odpowiedzialności międzynarodowej za czyny międzynarodowo bezprawne ma prawo żądać reparacji od strony białoruskiej – podkreślił gość PCh24 TV.

Wesprzyj nas już teraz!

Co więcej Polska może dokonać zajęć wierzytelności białoruskich na terenie Unii Europejskiej na poczet tego typu należności. A zatem teoretycznie istnieją instrumenty mocnego zagrożenia interesów gospodarczych Białorusi w Unii Europejskiej […]. Można też Białoruś pozwać przed międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości przy ONZ. Białoruś co prawda ignoruje zasady prawa międzynarodowego, ale nieopatrznie ratyfikowała Konwencję z 2000 o przeciwdziałaniu międzynarodowej przestępczości zorganizowanej oraz ratyfikowała dodatkowy protokół do tej Konwencji, który przeciwdziała przestępczości zorganizowanej w zakresie szmuglowania migrantów. Tymczasem sama Białoruś stała się nie tyle państwem, które nie przeciwdziała szmuglowaniu migrantów, co państwem bandyckim, które tych migrantów samodzielnie szmugluje – a zatem w sposób kwalifikowany narusza swoje zobowiązania międzynarodowe – dodał prezes Instytutu Ordo Iuris.

Z kolei wygenerowany kryzys humanitarny na Białorusi może być przedmiotem postępowania wyjaśniającego międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze. Prawo międzynarodowe daje polskiemu rządowi całe spektrum możliwych form eskalowania tego konfliktu niezbrojnego. Od możliwości wchodzenia na drabinę eskalacyjną zależy czy Polska może przejąć inicjatywę w tego typu konflikcie. A najważniejsze jest to, żeby ta drabina eskalacyjna nie szła w kierunku konfliktu zbrojnego, do czego dąży w pewnym zakresie oczywiście strona białoruska, tylko żeby móc wyeskalować ten konflikt w zakresie prawa międzynarodowego, czyli w zakresie środków pokojowych – dodał gość red. Pawła Chmielewskiego.

Mec. Jerzy Kwaśniewski mówił też o tym, jakie obowiązki ma Polska wobec osób przebywających na naszej granicy.

Wobec imigrantów nie mamy żadnych obowiązków. Wszelkie obowiązki, które zgodnie z prawem międzynarodowym spoczywają na Rzeczypospolitej Polskiej, to obowiązki wobec uchodźców. To kluczowe rozróżnienie, które od wielu lat jest celowo zacierane. Wmawia się nam, że każdy migrujący to uchodźca. Konwencja genewska dotycząca uchodźców jasno definiuje, że uchodźcą jest osoba, która ucieka przed prześladowaniami. To może być wojna, to mogą być prześladowania polityczne; natomiast to muszą być weryfikowalne, obiektywne przesłanki, które zmusiły danego człowieka czy rodzinę do opuszczenia miejsca zamieszkania i poszukiwania bezpiecznego schronienia – powiedział mec. Jerzy Kwaśniewski.

W wypadku migrantów na granicy polsko-białoruskiej wiemy doskonale, że takiej sytuacji nie ma. Oni pochodzą z Iraku, w znacznej części z Kurdystanu, gdzie panuje spokój, gdzie rząd dobrze sobie radzi ze wszystkimi niepokojami. Oni pochodzą z Syrii, w której powoli uspokaja się sytuacja. Pochodzą wreszcie z państw środkowej Azji, gdzie prawdopodobnie nie czyhają na nich żadne zagrożenia. Wreszcie są na tyle majętni, że było ich stać na opłacenie białoruskich państwowych firm turystycznych. Jak wiemy z niedawnego nagrania te opłaty sięgały 10 000zł od jednego migrującego – za wystawienie wiz turystycznych, za przelot, za hotele w Mińsku i ostatecznie za transport do Niemiec, bo to obiecywała im strona białoruska. Polska nie ma obowiązku ich przyjmowania. Polska może stworzyć procedury, w których ci migranci będą ubiegać się o zweryfikowanie swojego statusu. Nic więcej – dodał.

Mecenas wskazał też na dwuznaczne działania Komisji Europejskiej. Jak podkreślił, Komisja jeszcze we wrześniu nazywała działania Białorusi agresją, ale dzisiaj zaczyna przyjmować pozycje częściowo probiałoruski. – Jeżeli Komisja Europejska mówi: chcemy zaangażowania Frontexu, ale stawiamy warunki – i słyszymy, że trzeba będzie zacząć przyjmować migrantów, rozpoznawać wnioski uchodźcze, innymi słowy zrealizować postulaty szantażu migracyjnego Łukaszenki, wpuścić tych ludzi na nasze terytorium i Frontex w tym miałby pomagać. Innymi słowy Frontex ma być osłoną działań szantażu migracyjnego Łukaszenki. To jest, oczywiście, nie do przyjęcia. […] Trzeba też pamiętać, że polityka graniczna jest jednym z podstawowych elementów suwerenności państwowej. Scedowanie tych zadań na Unię Europejską byłoby w pewnym zakresie niebezpiecznym precedensem – ocenił.

Więcej w rozmowie.

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(5)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 139 229 zł cel: 300 000 zł
46%
wybierz kwotę:
Wspieram