Komunikat w sprawie nocnych działań podjętych przez urzędników MON wespół z Żandarmerią Wojskową został wydany przez biuro prasowe Kwatery Głównej NATO w Brukseli. Oświadczenie przeczy jednak, jakoby doszło do zamachu na instytucje sojusznicze. Wręcz przeciwnie, jak możemy przeczytać w komunikacie, „działania w Centrum Eksperckim Kontrwywiadu w Polsce to sprawa dla polskich władz”.
„18 grudnia 2015 r. Pełnomocnik Ministra Obrony Narodowej ds. Utworzenia Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO Bartłomiej Misiewicz wprowadził nowego p.o. dyrektora CEK NATO płk. Roberta Balę do tymczasowych pomieszczeń CEK NATO użyczonych przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego” – poinformowało w komunikacie Ministerstwo Obrony Narodowej.
Wesprzyj nas już teraz!
Instytucje sojuszu podkreślają, że Centrum Eksperckie Kontrwywiadu działające w Warszawie nie jest akredytowane przy NATO. „Generalnie, centra eksperckie są międzynarodowymi ośrodkami badawczymi, które są finansowane i obsadzane krajowo albo przez więcej krajów, i pracują razem z Sojuszem, ale nie są ciałami NATO” – czytamy w komunikacie Kwatery Głównej.
– To suwerenna sprawa Polski – oświadczył prezydent Słowacji Robert Fico. CEK NATO utworzone zostało z inicjatywy polskiego i słowackiego kontrwywiadu. W projekcie uczestniczą również inne państwa sojuszu: Chorwacja, Czechy, Litwa, Niemcy, Rumunia, Słowenia, Węgry i Włochy.
Źródło: niezalezna.pl
KRaj