20 maja zakończyła się kadencja Wołodymyra Zełenskiego. Władze w Kijowie nie są jednak zainteresowane zorganizowaniem wyborów. Co w takiej sytuacji mówi ukraińska konstytucja i jak reaguje na te nowiny Rosja?
Rząd w Kijowie twierdzi, iż nie organizuje się wyborów z powodu niemożności zapewnienia bezpieczeństwa podczas głosowania, jak również ze względu na pobyt milionów Ukraińców zagranicą. Powołano się również na fakt zajęcia części terytoriów na południowym wschodzie przez Rosję.
Z ukraińskiej konstytucji nie wynika jednoznacznie, co należy robić w takiej sytuacji, lecz otwiera ona szeroko furtkę do sprawowania dalszej władzy przez Zełenskiego. Artykuł 108 mówi bowiem, że prezydent pełni urząd aż do wybrania i zaprzysiężenia swojego następcy. Ponadto rząd w Kijowie przyjął ustawę zabraniającą organizowania wyborów w czasie trwania stanu wojennego.
Wesprzyj nas już teraz!
Nie zmienia to faktu, że zdarzyło się już przedłużenie kadencji prezydenta pomimo braku stanu wojennego. Tak było w roku 2004, gdy Leonid Kuczma sprawował urząd trzy miesiące dłużej, a za powód podawano wówczas tzw. pomarańczową rewolucję.
Zdania ukraińskich władz nie podziela Rosja, która twierdzi, że jest otwarta na rozmowy pokojowe, ale – po zakończeniu kadencji dotychczasowego prezydenta – już z nowowybraną głową państwa.
Źródło: dorzeczy.pl
FO
Chiny i Rosja idą pod rękę. Chcą „chronić międzynarodową uczciwość i sprawiedliwość”