Korea Północna – w następstwie sankcji oenzetowskich nałożonych z powodu prób jądrowych- zerwała wszystkie pakty o nieagresji z KoreąPołudniową, wyłączyła „gorącą linię” telefoniczną łączącą ją z Seulem i zamknęła wspólne przejście graniczne. Koreańczycy są gotowi do wysłania rakiety dalekiego zasięgu z ładunkiem jądrowym, która może dotrzeć do zachodnich wybrzeży USA, awystrzelona na orbitę może sparaliżować system zasilania energetycznego w Ameryce.
Phenian już wcześniej zastrzegł sobie prawo do wyprzedzającego ataku nuklearnego przeciwko swoim „agresorom”. Nowe bezpośrednie zagrożenie ze strony Korei Północnej o wyprzedzającym uderzeniu nuklearnym na Stany Zjednoczone –zdaniem ekspertów – nie dziwi. Zauważają oni jednak, że wojowniczość Phenianu wynika najprawdopodobniej z tego, iż jest on bliski sukcesu umieszczenia ładunku nuklearnego na pokładzie trzystopniowej rakiety, która będzie w stanie dolecieć do zachodnich wybrzeży Stanów Zjednoczonych.
Wesprzyj nas już teraz!
Niektórzy obserwatorzy twierdzą, że wojownicze oświadczenie północnokoreańskiego przywódcy, Kim Dzong Una ma pomóc mu w pozyskaniu bezwarunkowego poparcia wojska.
Groźba Phenianu zbiega się w czasie z ćwiczeniami wojskowymi planowanymi przez USA i Koreę Południową.
Przywódca Korei Północnej formalnie zerwał rozejm zawarty w 1953 r. Wojna koreańska, która wybuchła w 1950 r.,teoretycznie trwa do dziś.
Na terenie Korei Południowej stacjonuje obecnie ponad 30 tys. żołnierzy. Po północnokoreańskiej stronie strefy zdemilitaryzowanej Phenian utrzymuje w pełnej gotowości blisko milionową armię, a także ogromne ilości artylerii, ukrytej w górach.
Niektórzy analitycy wątpią, aby Korei Północnej udało się opanować możliwość montowania głowicy jądrowej w rakietach balistycznych. Inni twierdzą, że Phenian zagroził możliwością wyprzedzającego ataku nuklearnego na Stany Zjednoczone, ponieważ 12 lutego br. przeprowadził udaną próbę jądrową związaną z miniaturyzacją broni nuklearnej. Najprawdopodobniej Korea Północna posiada już zdolność umieszczania takich ładunków w rakietach dalekiego zasięgu.
Koreańczycy w celach propagandowych wyemitowali nawet filmik z podkładem piosenki Michaela Jacksona „We are the World”, pokazujący nuklearną detonację broni nad Nowym Jorkiem.
Korea Północna, podobnie jak Iran uzyskała szczegółowe plany miniaturyzacji głowicy jądrowej z Pakistanu, od twórcy pakistańskiej bomby atomowej – AQ Khana.
Pakistan, który nie jest ani sygnatariuszem traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej, ani też członkiem Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, posiada około 80 ładunków nuklearnych, które mogą być przenoszone przez rakiety dalekiego zasięgu.
Mimo starań Amerykanów – którzy notabene od lat wysyłają pomoc finansową do Pakistanu – o umożliwienie im przesłuchania Khana, władze pakistańskie stale odmawiają i pilnie strzegą swojego „skarbu narodowego”.
Niektórzy eksperci uważają, że wystarczy, iż Korea Północna odpali jeden ładunek nuklearny, a uda się jej sparaliżować system energetyczny w Stanach Zjednoczonych. Może to spowodować eksplozja ładunku jądrowego na dużej wysokości, która wywoła impuls elektromagnetyczny. W wyniku tej reakcji sparaliżowaniu ulegnie krajowy system energetyczny. Co więcej eksplozja odbiłaby się negatywnie także na wojskowym systemie dowodzenia, kontroli i łączności, gdyż armia amerykańska jest w 99 proc. zależna od krajowego systemu sieci energetycznej.
Biały Dom po wojowniczym oświadczeniu Kim Dzong Una szybko zapewnił, że USA są w stanie obronić się przed każdym atakiem pocisków z Korei Północnej. Z kolei Susan Rice, ambasador USA przy ONZ stwierdziła, że nowe sankcje wobec Korei Północnej, będą dla niej bardzo dotkliwe.
Źródło: WND, AS.