Korea Północna, komunistyczny reżim rządzony przez „człowieka z dziwacznym uczesaniem”, przeżywa obecnie wielką suszę, w wyniku której na niedostatek pożywienia cierpi 10 mln ludzi, czyli prawie połowa społeczeństwa. Reszcie też nie żyje się wspaniale w więzieniu, którego granicami są granice państwa. Na tym nie koniec. Kim Dzong Un wprowadza nową strefę czasową. Na złość Japończykom – czytamy w portalu Time.com.
Z raportu BBC wynika, iż mieszkańcy Korei Północnej będą chodzić spać pół godziny wcześniej. W taki sposób komunistyczny dyktator Kim Dzong Un chce zamanifestować niezależność od Japonii, która w 1910 roku skolonizowała rządzony przez niego kraj, wprowadzając własną strefę czasową.
Wesprzyj nas już teraz!
Kim Dzong Un „cofnie” czas o pół godziny, aby powrócić do miary czasu sprzed roku 1910. Od tego momentu strefa czasowa w komunistycznej Korei będzie inna nawet od tej, która obowiązuje w sąsiedniej Korei Południowej.
Źródło: time.com
FO